Sąd Okręgowy w Koszalinie stwierdził, że w prowadzonym przez Sąd Rejonowy w Szczecinku procesie doszło do błędów. W związku z tym sędzia uchylił wyrok i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy - mówi rzecznik koszalińskiego sądu, Sławomir Przykucki.

- Pewne dowody, które powinny być przeprowadzone, m.in. tam były jakieś nagrania, które powinny być odsłuchane. Sąd je ujawnił bez odsłuchiwania. Przy mniej ważnych dokumentach można tak robić, ale tutaj akurat na tych nagraniach były ważne rzeczy, które były potem kwestionowane przez stronę. Takie dowody powinny być przeprowadzane bezpośrednio na rozprawie - tłumaczy Przykucki.

Uchylony przez sąd okręgowy nieprawomocny wyrok w tej sprawie zapadł we wrześniu. Trzech strażników miejskich ze Szczecinka zostało skazanych na kary więzienia w zawieszeniu. Dodatkowo jeden ze strażników miał zapłacić poszkodowanemu pięć tysięcy złotych zadośćuczynienia.

Sąd w Szczecinku uznał, że 21-latek miał być bity, a strażnicy miejscy w ten sposób chcieli wymusić zeznania. Do feralnej interwencji doszło w 2014 roku w centrum Szczecinka. Zajście zostało nagrane i opublikowane w internecie.

Data rozpoczęcia ponownego procesu w sprawie strażników ze Szczecinka nie została jeszcze wyznaczona.