W związku z tym flagi państwowe na urzędach będą opuszczone do połowy masztu, a imprezy masowe zostaną odwołane. W katastrofie zginęło 13 górników - 12 Polaków i jeden Czech, rannych zostało 10 Polaków, w tym jeden ciężko.

Odnaleziono ciała trzech górników w czeskiej kopalni w Stonawie koło Karwiny, w której w czwartek doszło do wybuchu metanu. Ratownicy pracują nad ich wydobyciem na powierzchnię - poinformował rzecznik kopalni Ivo Czelechovski.

Później ma nastąpić identyfikacja ciał. Rzecznik poinformował, że dalsza eksploracja tego terenu nie jest możliwa ze względu na wysokie temperatury i metan. - Szef ekipy ratunkowej nakazał zamknięcie tam, by obniżyć stężenie gazu - powiedział Ivo Czelechovski. Podkreślił, że należy czekać na uspokojenie się sytuacji pod ziemią. - Może to potrwać nawet kilka tygodni, dopiero potem będzie można kontynuować prace - mówił rzecznik kopalni.

Rzecznik koncernu, do którego należy kopalnia, Ivo Czelechovski, poinformował, że udało się zmniejszyć ilość gazu w objętych pożarem chodnikach. Miejscami znacząco obniżyła się temperatura, dzięki czemu możliwe było wysłanie sześciu ratowników, aby przeprowadzili rekonesans pod ziemią.

- Spadło stężenie wybuchowych gazów pod ziemią, w czym pomogła inertyzacja. Być może szybciej uda się zbadanie tego terenu. Później będą podejmowane decyzje co do dalszych działań - powiedział Czelechovski.

Kolejnym krokiem ma być zamknięcie tam, które pozwolą ustabilizować temperaturę na tyle, by możliwe było wkroczenie ekip poszukiwawczych.

We wpisie na jednym z profili Kancelarii Prezydenta na Twitterze podkreślono, że „jesteśmy sercem z Rodzinami Górników, którzy zginęli w kopalni w Karwinie”. Flagi państwowe na dachu Pałacu Prezydenckiego, a także na urzędach i instytucjach, są opuszczone do połowy masztu.

Prezydent przekazał też wyrazy współczucia rodzinie i najbliższym ofiar. - Czekamy przecież wszyscy na święta Bożego Narodzenia, te najbardziej rodzinne z wszystkich świąt i wtedy, kiedy najbardziej pragniemy tej atmosfery wspólnoty, przychodzi taki nieopisany cios. Chcę tylko powiedzieć, że jesteśmy z Wami modlitwą i niech pan Bóg ma was w swojej opiece - powiedział prezydent.

Pomoc rodzinom ofiar zapowiedzieli premier Mateusz Morawiecki i szef czeskiego rządu, Andrej Babisz. Rodziny zmarłych górników wesprze też Polskie Radio. Prezes spółki Andrzej Rogoyski poinformował, że tym, którzy w tragedii w Karwinie stracili najbliższych, zostaną przekazane wszystkie wpływy uzyskane z reklam emitowanych w niedzielę na wszystkich antenach Polskiego Radia.

Jak wyjaśnił, ta decyzja jest wyrazem solidarności z rodzinami tragicznie zmarłych górników. Prezes Rogyski dodał, że Polskie Radio "jest radiem wrażliwym na ludzką krzywdę, radiem współczującym w chwilach tragedii".

W ambasadzie RP w Pradze i konsulacie w Ostrawie zostaną wyłożone księgi kondolencyjne w związku ze śmiercią górników.

W Wigilię o godz. 21 w Boże Narodzenie o godz. 10.15 w kościele pw. św. Marii Magdaleny w czeskiej Stonawie będą odprawione msze święte za górników. Proboszcz, ksiądz Roland Manowski zapewnił o gotowości pomocy duchowej rodzinom ofiar. W tej sprawie z parafią można kontaktować się telefonicznie.

W konsulacie polskim w Ostrawie została wyłożona księga kondolencyjna w związku ze śmiercią górników. Księgę kondolencyjną wyłożył Konsul Generalny Janusz Bilski. Księga

będzie wyłożona Ostrawie do godz. 14.

W związku z żałobą narodową flagi na masztach ambasady polskiej w Wilnie zostały opuszczone do połowy. Kondolencje władzom RP już wcześniej przekazali prezydent i premier Litwy.

W kopalni Stonawa koło Karwiny wciąż trwa akcja, mająca na celu ugaszenie pożaru. W sobotę ratownicy ukończyli budowę dwóch tam, które odizolują obszar objęty pożarem od pozostałych wyrobisk.

W niedzielę mają być ukończone dwie kolejne tamy. W działaniach pod ziemią uczestniczy około 200 ratowników z Czech i Polski. Zmieniają się co cztery godziny. Akcja może potrwać nawet kilka tygodni. Do tego czasu praca w kopalni jest wstrzymana.