Odwiedzę każdy powiat w Zachodniopomorskiem i Lubuskiem. Joachim Brudziński przedstawia szczegóły swojej kampanii.
- Ten sam towar oznaczony tą samą nazwą w jednym państwie będzie zawierał znacznie zdrowsze i smaczniejsze składniki od, chciałoby się powiedzieć, niejednokrotnie paszy, którą pod tą samą nazwą i wizualizacją próbuje się wciskać konsumentom w tej części Europy. Ja się na to nie zgadzam. Konsument, mieszkaniec Szczecina, Koszalina, Choszczna mają prawo do takiej samej jakości, jak mieszkańcy Wiednia czy innych miast - powiedział Brudziński.
Szef MSWiA ocenił, że polscy rolnicy są obecnie dyskryminowani na rynkach unijnych. - Dla Prawa i Sprawiedliwości Pomorze Zachodnie i Ziemia Lubuska to teren szczególny. Dziś jesteśmy jednym z największych placów budowy, jeśli popatrzeć na inwestycje infrastrukturalne. Bardzo wiele z tych inwestycji jest możliwych, dzięki środkom unijnym. Mamy tego świadomość. Mamy również świadomość, jak polscy rolnicy są dyskryminowani w stosunku do rolników niemieckich, francuskich, hiszpańskich. Jak dyskryminowani są rolnicy na Pomorzu Zachodnim, Ziemi Lubuskiej - mówił minister.
Lider listy Prawa i Sprawiedliwości apeluje też o pozytywny spór do swoich kontrkandydatów.
- Spór jest istotą demokracji i oby ten spór nie był sporem na werbalne kłonice, wzajemne złośliwości, ale oby ten spór był sporem na pomysły, na programy. Życzę rycerskiej rywalizacji - powiedział Joachim Brudziński.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości odpowiedział również na pytanie o stępkę położoną w Szczecinie 2 lata temu pod budowę promu. Jak twierdzi nie wszystko udało się jeszcze zrobić w sprawie przemysłu stoczniowego, ale na rynku jest zapotrzebowanie na promy, są finanse do ich budowy i wola polityczna, której u poprzedników politycznych brakowało.
- Cięli te stocznie, najnowocześniejsze ciągi technologiczne. My konsekwentnie przywracamy życie - zarówno Stoczni Gryfia jak i Stoczni Szczecińskiej. Jeśli miałbym odpowiedzieć czy wszystko nam się w pełni udało, to pewnie nie. Brakuje nam jeszcze odtworzenia pełnej mocy produkcyjnej, ale robimy wszystko, żeby ten proces zakończył się sukcesem - stwierdził szef MSWiA.
Brudziński zaznaczył, że jeżeli chodzi o gospodarkę morską Prawo i Sprawiedliwość konsekwentnie realizuje swoje obietnice. M.in wzrosła liczba przeładunków w porcie, a niebawem rozpoczną się prace pogłębienia toru wodnego Szczecin-Świnoujście.
- Jestem przekonany, że gdyby odłożyć na bok złe emocje oraz jakieś prześmiewcze komentarze i przeanalizować co tutaj na Pomorzu Zachodnim od 2015 roku udało nam się osiągnąć, to na pewno mielibyśmy powody do satysfakcji - ocenił Brudziński.
Prom dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, który w Szczecinie ma budować Stocznia Gryfia projektuje firma Ned Project. Jednostka ma mieć 218 metrów długości i zabierać na swój pokład 200 ciężarówek oraz prawie 670 pasażerów.
Wybory europarlamentarne odbędą się 26 maja.
Minister Brudziński chce przedstawić mieszkańcom Pomorza Zachodniego i Ziemi Lubuskiej swoje postulaty. Jednym z nich jest walka o jednakowe standardy w państwach Unii Europejskiej. Chodzi m.in. o jednakowe dopłaty dla rolników i produkty w sklepach.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości odpowiedział również na pytanie o stępkę położoną w Szczecinie 2 lata temu pod budowę promu. Jak twierdzi nie wszystko udało się jeszcze zrobić w sprawie przemysłu stoczniowego, ale na rynku jest zapotrzebowanie na promy, s
Dodaj komentarz 4 komentarze
A co on ma też pod sobą rolników bredzi jak zwykle wszystko oby oddali głos a potem żegnaj !
ooby POKE nie wróciło do UNI EUROPEJSKIEJ. bo nic tam dla Polski nie zrobili.
No przecież ktoś to wywoził to trzeba zrobić śledztwo i niech odpowiadają za kradziesz.
UWAGA TUSK chce wrócić do Polski !! będzie bieda i chaos!