Czytelnicy bardzo często nie znają tytułu, próbują więc znaleźć interesującą ich książkę po kolorze okładki - mówi Magdalena Kaczmarek z Miejskiej Bibliotece Publicznej filii numer 28.

- To różnie, czasami mylą tytuły, przestawiają wyrazy w tytule, często zapamiętują kolor. Zrobiliśmy wystawkę dotyczącą koloru okładki - opowiada Kaczmarek.

Chcemy pomóc czytelnikom odnaleźć książkę po kolorze okładki, w czwartek są czerwone w najbliższym czasie będą niebieskie - mówi Katarzyna Fertała.

- Staramy się pomóc zagubionym czytelnikom, którzy pamiętają tylko kolor. Przychodzą do nas i mówią: "Nie pamiętam tytułu, ale książka chyba leżała tutaj i ma czerwoną okładkę". Robimy wszystko, aby pomóc tym czytelnikom - opowiada Fertała.

Książek z czerwoną okładką tylko w jednej filii Miejskiej Biblioteki Publicznej jest prawie 30. Trudno po kolorze odnaleźć stosowną publikację.

- Chodzimy między półkami i szukamy wszystkich czerwonych, żeby znaleźć tę odpowiednią, której czytelnik szuka - dodaje Fertała.

Następna wystawa po czerwonych książkach będzie prezentować niebieskie.