To okładka opakowania kalki maszynowej, projektu Zygmunta Jaworskiego, którego "Lump" używał kiedyś jako teczki na swoje projekty. A na tym wszystkim - zdjęcie dzielnicy z 1999 roku. Wszystko w kolorach granatu z podpisem autora: Fruit of the Lump. Zamysł jest taki, by wraz z upływem czasu, zdjęcie odsłoniło to co pod nim.

Większości mieszkańców spodobał się nowy mural. - Pokazuje nam fragment naszego miasta. Fajnie to wygląda, żeby tak wszędzie było na takich ścianach, zamiast takie obdrapane tynki. Renomowany malarz to chyba robił - ocenił szczecinianin.

- Mi się to nie podoba, powinni wytynkować, elegancko wymalować. Wandalizm, dziadostwo... Wygląda tak jakby było 5 lat po wojnie, najwyższy czas zrobić coś z tymi blokami. Ten mural przypomina coś niemieckiego, są na nim niemieckie napisy. Po bliższym przyjrzeniu się widać, że namalował nasze wieżowce, to może aż tak okropne to nie jest. Pamiątki musimy szanować, skoro już jest, to niech będzie - skomentowała szczecinianka.

Mural powstał w ramach miejskiego projektu „Niwelacja błędów infrastrukturalnych poprzez sztukę ulicy - Street Art”.