Są już dwa ogromne, a będzie jeszcze trzeci - to murale na szczecińskich Pomorzanach. Pochodzący ze Szczecina Grek Dimitris Taxis namalował kobietę wkładającą kolczyki, a Hiszpan Zesar Bahamonte dwie twarze. To wszystko na odrapanej kamienicy.
- Faktycznie jest. Nie widziałam go. Fajnie, bo dodaje takiej pozytywnej energii. Ładne, jakieś twarze. Podoba mi się. Jest to bardzo fajne. Tylko, żeby tak na wszystkich blokach pomalowali. Obserwowałem jak było malowane. Kilka dni siedzieli na tych podnośnikach. Tutaj zawsze było zapomnianie, a teraz jest fajnie i kolorowo - oceniają mieszkańcy.
Na pomysł zaproszenia do miejskiego projektu kolegów wpadł artysta streeartowy Piotr Pauk, czyli "Lump".
- Ja tak naprawdę nie maluję, tylko zapraszam artystów z Europy. Te dwa murale są tak jakby początkiem tego projektu, czyli mamy Greka, Hiszpana i będzie trzeci mural Sepeusza z Warszawy - powiedział Pauk.
- Dlaczego Pomorzany akurat? - dopytywała reporterka Radia Szczecin.
- W tym roku wychodzi na to, że jest 20-lecie działalności jak już malujemy i zaczynało się od Pomorzan, więc może to to. Ten budynek akurat prosił się o to. Był chyba najbardziej obdrapany - dodał "Lump".
Murale można oglądać przy alei Powstańców Wielkopolskich 44. Kolejne dzieło powstanie w ramach miejskiego projektu "Niwelacja błędów infrastrukturalnych poprzez sztukę ulicy -Street Art" przy ulicy Kolumba w ciągu najbliższych dni.
Niedawno też szczeciński artysta - Maciej Jurkiewicz "Kreda" - ozdobił Most Akademicki na ul. Mickiewicza.