Nowy - tym razem - stoczniowy - mural powstał w Szczecinie. Jest na Pomorzanach, a namalował go Mariusz Waras z Gdańska i to nietypową techniką. Jest czerwono-czarny, nawiązuje do tematyki morskiej i jest ogromy.
- Bardzo mi się podoba. Tu już okropnie było. Odmienia to nasz krajobraz taki trochę szaro-bury. W nawiązaniu do stoczni widać tutaj kotwicę z łańcuchami - komentują przechodnie.
- Praca jest wykonana w specyficznej technice, bo to jest szablon, czyli zostało wszystko wcześniej wycięte i przygotowane, a tutaj jest odbijane element po elemencie za pomocą farb w sprayu głównie. Na obrazku widzimy statek w trakcie budowy, zamknięty w doku, czyli coś co można zobaczyć w Szczecinie np. na Gryfii czy byłej Stoczni Szczecińskiej. Z tym statkiem jest jeszcze taka historia, że tak naprawdę on jest zbudowany z cegieł, także on nie ma szansy wypłynąć. Generalnie po zbudowaniu prawdopodobnie zatonie - opowiada Mariusz Waras, autor dzieła.
Mural, który powstawał tydzień można oglądać przy ulicy Chmielewskiego 8. Powstał w ramach miejskiego programu.
- Praca jest wykonana w specyficznej technice, bo to jest szablon, czyli zostało wszystko wcześniej wycięte i przygotowane, a tutaj jest odbijane element po elemencie za pomocą farb w sprayu głównie. Na obrazku widzimy statek w trakcie budowy, zamknięty w doku, czyli coś co można zobaczyć w Szczecinie np. na Gryfii czy byłej Stoczni Szczecińskiej. Z tym statkiem jest jeszcze taka historia, że tak naprawdę on jest zbudowany z cegieł, także on nie ma szansy wypłynąć. Generalnie po zbudowaniu prawdopodobnie zatonie - opowiada Mariusz Waras, autor dzieła.
Mural, który powstawał tydzień można oglądać przy ulicy Chmielewskiego 8. Powstał w ramach miejskiego programu.
Dodaj komentarz 4 komentarze
to przez bardzo dlugie lata bedzie jedyny statek ktory powstanie w szczecinie hehehe bo szybciej pisiorki stocznie zamkna niz jakas lajba tam powstanie no chyba ze kajaki
to przez bardzo dlugie lata bedzie jedyny statek ktory powstanie w szczecinie hehehe bo szybciej pisiorki stocznie zamkna niz jakas lajba tam powstanie no chyba ze kajaki
o!
I to jest właśnie dla niedowiarków dowód, że stocznia żyje i buduje.
(ehhh... cóż z tego, że w bajkach i powiastkach s-f?)
W każdym razie razie malunek ładny i jak najbardziej na czasie.
Tchnie socrealizmem
Ludzie ciągle marzą o prawdziwej stoczni w Szczecinie, a gdy była i działała, to rozkradali zakład na potęgę.