Radio Szczecin
Prof. Witold Modzelewski. Fot. www.isp-modzelewski.pl
Europa już dawno nauczyła się żyć z długami, a sytuacja wielu państw jest gorsza niż Polski - tłumaczył w "Rozmowach pod krawatem" były wiceminister finansów profesor Witold Modzelewski.
Naukowiec zwracał uwagę, że w momencie kryzysu związanego z koronawirusem, państwa sięgną po stosowane już metody, czyli pożyczą pieniądze.
- Świat się nauczył żyć z długami władzy publicznej, czyli tzw. długiem publicznym. Nasz dług publiczny, odziedziczony po poprzednich latach, po zdecydowanej poprawie w tym zakresie, która nastąpiła i to takiej prawdziwej poprawie, a nie wynikającej ze sztuczek księgowych, jest jednym z niższych we wspólnocie. Państwa starej Unii są znacznie wyżej zadłużone - powiedział Modzelewski.
Modzelewski zwracał też uwagę, że jest bardzo wielu chętnych, aby pożyczać pieniądze państwom. Bo jest to dla banków bezpieczna inwestycja.
- Świat się nauczył żyć z długami władzy publicznej, czyli tzw. długiem publicznym. Nasz dług publiczny, odziedziczony po poprzednich latach, po zdecydowanej poprawie w tym zakresie, która nastąpiła i to takiej prawdziwej poprawie, a nie wynikającej ze sztuczek księgowych, jest jednym z niższych we wspólnocie. Państwa starej Unii są znacznie wyżej zadłużone - powiedział Modzelewski.
Modzelewski zwracał też uwagę, że jest bardzo wielu chętnych, aby pożyczać pieniądze państwom. Bo jest to dla banków bezpieczna inwestycja.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Ta, Niemcy są bardziej zadłużone, bo kolejny rok z rzędu mają nadwyżkę budżetową... Jak się ktoś wypowiada jako znawca tematu, to niech się trzyma konkretów a nie ogólników!
Ale czego można się spodziewać po "pisowskim ekspercie", choćby go złapali za rękę to będzie mówił, że to nie jego ręka, nic nie uległo poprawie, bo nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek po 89 budżet był bez deficytu, a co za tym idzie z każdym rokiem, a dokładniej z każdym dniem dług rośnie i odsetki rosną, a politycy nie potrafią zarządzać niczym i zaciągają kolejne długi, przez co dług rośnie nie liniowo, a wykładniczo. Niedługo same odsetki z długów będą wynosiły więcej niż jest w stanie wynieść budżet, a ciemny lud będzie się cieszył jakiś to dobrych ludzi wybrał i przyklaskiwał na kolejne wysokie podatki bez uzasadnienia.
