Obowiązująca od półtora roku metoda naliczania opłaty śmieciowej była połączeniem ryczałtu oraz średniej zużycia wody w ciągu miesiąca. Takie połączenie systemów zostało jednak zakwestionowane przez Regionalną Izbę Obrachunkową.

Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska mówi, że teraz miasto musi kolejny raz zdecydować, jakie rozwiązanie będzie najkorzystniejsze dla mieszkańców.

- Musimy raz jeszcze wypracować metodę i musimy raz jeszcze policzyć, jakie konsekwencje niesie ze sobą konieczność zmiany tej uchwały - tłumaczy Mieczkowska.

Obecny system ma funkcjonować do końca roku. Kołobrzeski magistrat rozważa, by następnie w mieście mogły działać dwa rozwiązania, różne dla domów jednorodzinnych i bloków mieszkalnych.