Zobacz więcej zdjęć. Zobacz wideo. W pożarze hotelu socjalnego w Kamieniu Pomorskim zginęło 21 osób, w tym sześcioro dzieci, a 22 zostały ranne. Wcześniej policja informowała o 22 ofiarach tej tragedii. Po badaniach w prosektorium okazało się, że znaleziono szczątki 21 ofiar - poinformowała aspirant Alicja Śledziona z Komendy Wojewódzkiej Policji. - Rozbieżności pojawiły się stąd, że szczątki są znalezione w różnym stanie, czasem są to fragmenty ciał ludzkich. W akcji ratunkowej został też ranny jeden strażak. Ogień, który wybuchł około pierwszej w nocy, rozprzestrzenił się bardzo gwałtownie i odciął mieszkańcom hotelu drogę do wyjścia. Ogółem w pensjonacie było zameldowanych 77 mieszkańców. Prezydent Lech Kaczyński odwiedził w szpitalu poszkodowanych mieszkańców hotelu i zapowiedział, że w miarę swoich możliwości Kancelaria Prezydenta dołoży się do pomocy dla poszkodowanych. - Zrobię wszystko, żeby dodać coś z Kancelarii. Prezydent dodał, że "jeżeli budynek w takim tempie staje w ogniu, to jeżeli ktoś nie rozlał tam benzyny i celowo nie podpalił, a takiej hipotezy nie ma, to musiała być tam zasadnicza wada w budowie budynku". Premier Donald Tusk, który przybył do Kamienia Pomorskiego przed południem, zapowiedział pełną pomoc dla osób, które przeżyły pożar hotelu. Rząd przeznaczy na to około 4 milionów złotych z rezerwy celowej środków na odbudowę. Donald Tusk zaznaczył, że okoliczności zdarzenia zostaną wyjaśnione. - Pozwólmy okoliczności wyjaśnić odpowiednim służbom, w tej chwili najważniejsza jest jednak pomoc - stwierdził premier. M.in. chodzi o zabezpieczenia przeciwpożarowe w tego rodzaju budynkach. Mieszkańcy domu zarzucają administracji, że wyjście awaryjne było zamknięte na głucho, administrator broni się, że wszystko było w porządku. Miejscowy Inspektor Nadzoru Budowlanego podkreśla jednak, że z wyjątkiem parteru, obie wyższe kondygnacje były nadbudowane z łatwopalnych materiałów. Zarzuty padają także pod adresem strażaków, że niewłaściwie prowadzili akcję gaśniczą i ratowniczą. Ci bronią się, że najpierw trzeba było ratować ludzi, a potem mienie. W związku z pożarem nie odbył się ingres nowego metropolity szczecińsko-kamieńskiego abpa Andrzeja Dzięgi. Zamiast planowanych dziś uroczystości odprawiono mszę św. w intencji ofiar tragedii. W kazaniu ks. abp Andrzej Dzięga zwrócił się do wiernych z apelem, by wszystkich ocalałych otoczyć opieką i miłością. Do Polski napływają już pierwsze kondolencje z zagranicy. Depeszę z wyrazami współczucia przesłał na ręce premiera Donalda Tuska szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Jutro między godziną 17. a 19. w Sieni Wielkiej Pałacu Prezydenckiego zostanie wyłożona księga kondolencyjna w związku z pożarem hotelu w Kamieniu Pomorskim. W czasie żałoby narodowej flagi państwowe na gmachach publicznych zostają opuszczone do połowy masztu i przepasane kirem. Na czas trwania żałoby odwoływane są imprezy masowe, rozrywkowe, koncerty i imprezy sportowe. Zobacz więcej zdjęć.