Witam,
Proszę się przyjrzeć ul. Budziszyńskiej: trawa po pas, kleszcze, chwasty, "raj dla alergików. Oczywiście o żadnej zabawie dzieci w piaskownicy, czy na drabinkach mowy być nie może. Ten stan rzeczy trwa już od kilku lat. Nikt totalnie się tym nie
zajmuje, nie kosi trawy, nie remontuje zdewastowanych urządzeń. Teren jest własnością Gminy. A może to my mieszkańcy, w czynie społecznym powinniśmy wziąć się do roboty i sami kosić, naprawiać, remontować, jak u Anioła na Alternatywy 4? Chciałabym nadmienić, że mieszkają tu w większości osoby starsze, emeryci, ludzie schorowani. Proszę o zajęcie się tą sprawą.
Małgorzata