List od naszego słuchacza:
Szanowny Panie Redaktorze,
w Podjuchach, w okolicach ul. Chojnickiej prowadzone są prace ziemne mające na celu przygotowanie terenu pod nowopowstające drogi osiedlowe i fakt ten zapewne cieszy mieszkańców okolicznych budynków mieszkalnych. W ostatnią sobotę (31.07.2010r.) stało się jednak coś nieprawdopodobnego... Pominąwszy fakt, iż w soboty brygady przygotowujące teren nie pracują i generalnie wszystkie zawadzające drzewa wydawałoby się zostały usunięte, to jednak wczesnym rankiem pojawiło się kilka osób. Na przeciw posesji Chojnicka 12 i 13 rosły przepiękne kilkudziesięcioletnie świerki srebrne, nie były chore, rosły pięknie ciesząc oczy przechodzących tędy spacerowiczów (również do nich się zaliczam). Panowie migiem wzięli się do pracy i ok. godziny 11 wycięte "pomniki przyrody" wywożono już na wywrotce.
Bardzo proszę dowiedzieć się czy owi szybcy panowie mieli zgodę na usunięcie tych drzew a jeśli tak to na jakiej podstawie.
Serdecznie pozdrawiam
Szanowny Panie Redaktorze,
w Podjuchach, w okolicach ul. Chojnickiej prowadzone są prace ziemne mające na celu przygotowanie terenu pod nowopowstające drogi osiedlowe i fakt ten zapewne cieszy mieszkańców okolicznych budynków mieszkalnych. W ostatnią sobotę (31.07.2010r.) stało się jednak coś nieprawdopodobnego... Pominąwszy fakt, iż w soboty brygady przygotowujące teren nie pracują i generalnie wszystkie zawadzające drzewa wydawałoby się zostały usunięte, to jednak wczesnym rankiem pojawiło się kilka osób. Na przeciw posesji Chojnicka 12 i 13 rosły przepiękne kilkudziesięcioletnie świerki srebrne, nie były chore, rosły pięknie ciesząc oczy przechodzących tędy spacerowiczów (również do nich się zaliczam). Panowie migiem wzięli się do pracy i ok. godziny 11 wycięte "pomniki przyrody" wywożono już na wywrotce.
Bardzo proszę dowiedzieć się czy owi szybcy panowie mieli zgodę na usunięcie tych drzew a jeśli tak to na jakiej podstawie.
Serdecznie pozdrawiam