Dlaczego służby nie radzą sobie z codziennym łamaniem przepisów i zastawianiem tej ścieżki rowerowej obok kortów? Ile razy przejeżdżam tutaj, to zawsze jakiś gamoń musi zaparkować, pomimo znaku, pomimo kolorowej kostki brukowej i oznaczeń na niej.
Lawety nie ma?