Czy zdarzyło się kiedyś Państwu, że robiliście gdzieś zdjęcia i nagle podszedł "smutny pan" i kazał przestać fotografować, albo zażądał za to opłaty? A może szliście spokojnie ulicą i ni stąd ni zowąd ktoś Wam zrobił zdjęcie, mimo, że sobie tego nie życzyliście? Czy "smutny" mógł nam zabronić, czy "natrętny" miał prawo nas uwiecznić? Odpowiedzi na te i nie tylko te pytania staraliśmy się znaleźć w tej audycji. W ostatnim czasie słyszało się wiele o różnych sytuacjach w których fotoamator miał różne problemy, z "wizytą" na komisariacie włącznie, czy też okazywało się, że ktoś czegoś zabraniał, chociaż nie miał do tego prawa. W dobie ogromnego rozwoju fotografii, jeżeli chcemy się nią zająć poważnie, publikować swoje prace, dobrze by było wiedzieć co możemy, a co nie, gdzie mamy prawo domagać się swobodnej pracy, a gdzie poproszeni (choć z tym bywa różnie, zdarzają się nieprzyjemne sytuacje), pokornie musimy zwinąć sprzęt, albo wręcz skasować zdjęcia z karty pamięci.
Przy czym warto podkreślić, że chociaż rozmawiamy o stanie prawnym na dzisiaj, to jest to dziedzina, w której jeszcze wiele pozostało do uregulowania. Pojawienie się internetu, potężny "wysyp" fotoamatorów sprawiają, że nie można powiedzieć, że w tych kwestiach nie będzie już żadnych zmian. Do rozmowy zaprosiliśmy gościa, szczecińskiego fotografa Sebastiana Wołosza (tak, tak, to on złapał niedawno pijanego kierowcę, który na pasach potrącił kobietę z dzieckiem - BRAWO SEBASTIAN!). I jak się okazało, możliwości do dzielenia przysłowiowego włosa "na czworo" jest bardzo dużo. Gdy się zastanowimy, jest sporo sytuacji niejednoznacznych, w których wiele zależy od dobrej woli, czy też zwyczaju.
Poza tym w tym programie wracamy do naszego pleneru podczas Festiwalu Spoiwa Kultury. Bardzo się cieszymy, że słuchacze Migawki wybrali się zrobić zdjęcia podczas tej naprawdę wspaniałej imprezy. Z maili od Państwa jakie docierają do naszej redakcji jasno wynika, że wiele spektakli zauroczyło i zabrało nas w zupełnie inny, magiczny świat. I nie bójmy się tych, być może górnolotnych, słów. Przypominamy, że od 18 Pleneru Migawki, pod tytułem "Port to jest poezja" realizujemy większy projekt fotograficzny pod tytułem "Magiczny Szczecin" i nasze zdjęcia z Festiwalu to kolejny krok, żeby pokazać nasze miasto w taki właśnie sposób. Gośćmi w audycji byli Organizatorzy ze szczecińskiego Teatru Kana, Darek Mikuła i Janusz Turkiewicz. Przy okazji, nawiązując do głównego tematu audycji, przypomnieli też nam, żebyśmy fotografując uszanowali tych, którzy w ciszy i skupieniu chcą kontemplować spektakl. Warto o tym pamiętać!
A w cyklu "Migawka poleca..." zapraszamy do oglądania kolejnej witryny internetowej z niezwykle ciekawymi zdjęciami. Niestety, okazja smutna, bo odwiedzamy stronę na której prezentował się Artur Tabor, wybitny polski fotograf przyrody. Jego już nie ma wśród nas, na początku lipca zginął tragicznie podczas fotograficznej wyprawy do Mongolii. Na szczęście jego fantastyczne zdjęcia dalej cieszą i inspirują fotoamatorów, także serdecznie zapraszamy do odwiedzenia strony www.arturtabor.pl jego fotografie znaleźć można także na www.foto-ptaki.pl
Poza tym w tym programie wracamy do naszego pleneru podczas Festiwalu Spoiwa Kultury. Bardzo się cieszymy, że słuchacze Migawki wybrali się zrobić zdjęcia podczas tej naprawdę wspaniałej imprezy. Z maili od Państwa jakie docierają do naszej redakcji jasno wynika, że wiele spektakli zauroczyło i zabrało nas w zupełnie inny, magiczny świat. I nie bójmy się tych, być może górnolotnych, słów. Przypominamy, że od 18 Pleneru Migawki, pod tytułem "Port to jest poezja" realizujemy większy projekt fotograficzny pod tytułem "Magiczny Szczecin" i nasze zdjęcia z Festiwalu to kolejny krok, żeby pokazać nasze miasto w taki właśnie sposób. Gośćmi w audycji byli Organizatorzy ze szczecińskiego Teatru Kana, Darek Mikuła i Janusz Turkiewicz. Przy okazji, nawiązując do głównego tematu audycji, przypomnieli też nam, żebyśmy fotografując uszanowali tych, którzy w ciszy i skupieniu chcą kontemplować spektakl. Warto o tym pamiętać!
A w cyklu "Migawka poleca..." zapraszamy do oglądania kolejnej witryny internetowej z niezwykle ciekawymi zdjęciami. Niestety, okazja smutna, bo odwiedzamy stronę na której prezentował się Artur Tabor, wybitny polski fotograf przyrody. Jego już nie ma wśród nas, na początku lipca zginął tragicznie podczas fotograficznej wyprawy do Mongolii. Na szczęście jego fantastyczne zdjęcia dalej cieszą i inspirują fotoamatorów, także serdecznie zapraszamy do odwiedzenia strony www.arturtabor.pl jego fotografie znaleźć można także na www.foto-ptaki.pl