Ponieważ już jutro, w niedzielę 28 czerwca, jedziemy do Berlina na VI Plener Migawki (spotykamy się o 8.30 na Dworcu Głównym w Szczecinie) i zapraszamy na niego absolutnie wszystkich amatorów fotografii niezależnie od posiadanego sprzętu, tradycyjnie program poświęcamy na omówienie tego, co nas będzie czekało w stolicy zjednoczonych Niemiec. Podzielone niegdyś "Żelazną Kurtyną" miasto od kilkunastu lat zmienia swój wizerunek i dotyczy to zwłaszcza architektury. Dla fotografujących stwarza to wiele okazji do ciekawych stylistycznych poszukiwań, szczególnie wtedy, gdy "stare" miesza się z "nowym".
Nowoczesne aparaty i obiektywy są wyposażone w bardzo wiele różnych systemów, które mają pomóc w zrobieniu poprawnie naświetlonego i ostrego zdjęcia. Dotychczas wiele mówiliśmy w Migawce na temat ekspozycji, tym razem czas zająć się tak zwanym Auto Focusem. Opisywany skrótem AF, bardzo pomaga w uzyskaniu ostrej fotografii, ale zazwyczaj używamy go trochę bezwiednie: jesteśmy przyzwyczajeni, że po naciśnięciu spustu migawki do połowy, po krótszej bądź dłuższej chwili aparat czy obiektyw zogniskuje się na tym motywie, który chcemy utrwalić na zdjęciu. A jednak, mimo, że AF stara się jak może ułatwić nam zadanie, zdarza się nazbyt często, że na zdjęciu, które zrobiliśmy, ostre jest nie to co chcieliśmy. Dlaczego tak się dzieje?
Nie ma chyba lepszej metody uczenia się fotografii niż oglądanie zdjęć. Wielokrotnie już zresztą o tym mówiliśmy w Migawce, najlepiej porównać nasze prace do kadrów zrobionych przez najlepszych fotografików. Często nie jest to szczególnie przyjemne, bo bezlitośnie obnaża nasze braki, ale przecież może wpływać mobilizująco i pokazać, co musimy jeszcze poćwiczyć. Podstawą jest oczywiście opanowanie warsztatu, tego możemy nauczyć się na przykład z książek, które zazwyczaj są też ilustrowane pięknymi przykładami fotografii ich autorów, i z biegiem czasu, właśnie te zdjęcia są największą inspiracją dla fotoamatorów. Warto więc, co jeszcze raz podkreślamy, oglądać, oglądać i jeszcze raz oglądać...
Prawdziwych fotomaniaków nic nie przerazi! Trzeba wstać o 3 w nocy? Proszę bardzo, jedziemy robić zdjęcia! Dla autorów programu to naprawdę wielka motywacja, ale i odpowiedzialność, bo na naszym piątym spotkaniu było bardzo wielu słuchaczy, którzy nie bacząc na senność postanowili obfotografować nasz region. Jeszcze raz bardzo dziękujemy za zaufanie, myślimy intensywnie nad tematem naszego kolejnego fotograficznego wypadu i już teraz zapraszamy na ostatnią niedzielę czerwca, na VI plener Migawki!!!