Dla Filharmonii Szczecińskiej im. Mieczysława Karłowicza miniony rok był szczególny. Nowy obiekt wymusił nowe spojrzenie na działalność. Stworzona została nowa jakość. Choć Małgorzata Frymus bywa tam niemal co piątek, często także w inny dzień tygodnia, to i tak jej wiedza na temat szczegółowego programu filharmonii jest niepełna. Stąd może tylko opowiedzieć Państwu o świetnych artystach, którzy odwiedzili naszą filharmonie, już w nowym gmachu. Niektórzy artyści zaciekawieni i zafascynowani salami filharmonii zgodzili się przyjechać do Szczecina dwa razy w ciągu roku.