Nie żyje Franciszek Walicki - dziennikarz muzyczny, kompozytor i autor tekstów piosenek, "ojciec polskiego big beatu". Choć na początku pasjonował się jazzem (był zresztą organizatorem pierwszych festiwali jazzowych w Sopocie), to później jego miłością stał się rock and roll. Przyczynił się do stworzenia zespołów takich jak: Czerwono-Czarni czy Niebiesko-Czarni. Współpracował między innymi z Czesławem Niemenem, Adą Rusowicz, Urszulą Sipińską, Piotrem Szczepanikiem, Krzysztofem Klenczonem czy Wojciechem Kordą. Pod pseudonimem Jacek Grań napisał teksty ponad czterdziestu piosenek, które śpiewali m.in. Czesław Niemen, Ada Rusowicz, Piotr Szczepanik, Czerwone Gitary czy Breakout. "Niedziela będzie dla nas", "Poszłabym za tobą", "Hej, dziewczyno, hej", czy "Baw się w ciuciubabkę" - to tytuły kilku z nich. Był autorem ponad 2 tysięcy publikacji na temat muzyki i kultury. Jego ostatnim dziełem jest książka "Epitafium na śmierć rock'n'rolla" z 2012, którą napisał w wieku 91 lat. Z radiowego archiwum prezentujemy audycję "Machina czasu", której bohaterem jest big beat, a moim rozmówcą Wojciech Korda, piosenkarz, gitarzysta, kompozytor, członek grupy Niebiesko-Czarni. A skoro rozmawiamy o początkach rock and rolla w Polsce, postać Franciszka Walickiego musiała się pojawić. Zaczynamy od tego, że lata 60. w polskiej muzyce to czas wyjątkowy...