Uroczysta gala odbyła się już po raz 25, a gościem specjalnym była Kapela Wileńska. Grupa powstała 26 lat temu w celu zachowania polskiego folkloru miejskiego. - Natarczywie szukamy starych utworów, które przypominamy, bo niewiele już tego pozostało - mówi lider zespołu Zbigniew Lewicki.

Swojskie dźwięki przywołały wspomnienia. - Pierwszy "kaziuk", czyli kiermasz zorganizowałam w czasach PRL-u. Było przepięknie i przeuroczo - opowiadała jedna ze szczecinianek, która działa w Stowarzyszeniu Przyjaciół Wilna, Ziemi Wileńskiej, Nowogródzkiej i Polesia "Świteź".

Do 23 marca w Książnicy Pomorskiej można oglądać wystawy pt. "Poloneza czas zacząć... życie i twórczość Michała Kleofasa Ogińskiego" oraz "XXV-lecie działalności Stowarzyszenia Świteź", które zorganizowano z okazji 25-lecia szczecińskich "kaziuków".

"Kaziuki", czyli jarmarki odpustowe odbywają się w Wilnie już od ponad 400 lat. Przypadają 4 marca, czyli w dniu świętego Kazimierza Jagiellończyka - księcia litewskiego, który miał opinię sprawiedliwego i pobożnego człowieka.