Dziennikarka przybliża historię miasta nazywając ją "bardzo europejską", co nawiązuje do częstej zmiany właścicieli Szczecina. Autorka tekstu zwraca uwagę na dużo zieleni w mieście, układ ulic, podobny do tego, jaki jest w Paryżu oraz na urodę Wałów Chrobrego, którą według miesięcznika można dostrzec przede wszystkim latem, kiedy w Szczecinie odbywa się festiwal fajerwerków.

Oprócz zachwytów nad miastem w artykule jest też mowa o aktualnej sytuacji Szczecina. Możemy przeczytać, że stolica Pomorza Zachodniego wyludnia się, a mieszkańcy wiążą nadzieję z perspektywą Szczecin 2050, czyli planem władz miasta, który zakłada wykorzystanie wód oraz zieleni miasta i stworzenie "pływających ogrodów".

Miesięcznik pisze, że Szczecin stanie się "Wenecją północnej Europy". Magazyn przywołuje też ciekawostki - wspomina m.in. o najdłużej działającym bez przerwy kinie na świecie, czyli szczecińskim Pionierze.