- Nie piję białego rumu, nie zostaję na nogach do późnej nocy, kładę się wcześniej spać. Poza tym kocham kobiety. Mamy też na Jamajce specjalną herbatę, którą zawsze piję, a której tu nie ma. Poza tym są też ćwiczenia, o których nigdy nie zapominam i dlatego ciągle jetem taki świeży - powiedział Albert Minott, który jest grubo po siedemdziesiątce.

Grupa powstała w 1955 roku. To najstarszy ciągle istniejący zespół grający mento, czyli muzykę wywodzącą się z folku Jamajki i jest to jednocześnie muzyczna wizytówka kraju.

Pierwszy koncert The Jolly Boys w Polsce odbędzie się we wtorek na dziedzińcu Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. Początek o godz. 20.