Zakopane ruiny odsłonił archeolog Marcin Dziewanowski. Pod ziemią były też stare monety, potłuczone naczynia, witraże czy sztukaterie.

- Na początku myślałem, że to jest jakieś zdobienie trumienne, ale to prawdopodobnie zdobienie obrusa - opowiada o znaleziskach Dziewanowski. - Są też sztukaterie, widać że były malowane, np. na zielono. Szybki witrażowe brązowe, żółte, niebieskie. Z nich było zrobione okno. Możemy mówić o takich "warzymickich Pompejach" - uważa archeolog.

XIII - wieczny kościół przetrwał do 1956 roku. Wtedy komunistyczne władze zdecydowały o jego rozbiórce.

Lokalne stowarzyszenie "Klamerka" z Warzymic chce, by ruiny stały się atrakcją turystyczną wsi. Ma kilka projektów zagospodarowania tego miejsca. Przygotowali je studenci Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego. Jeden z pomysłów zakłada oznaczenie fundamentów i budowę skweru, inny - odtworzenie świątyni - mówi Dariusz Stefek ze stowarzyszenia.

- Z jednej strony byłoby to miejsce z kościołem, gdzie będzie można odprawiać nabożeństwa, a z drugiej strony byłaby to przestrzeń publiczna o założeniu parkowo - rekreacyjnym. To byłaby piękna wizytówka naszej wsi - zapewnia Dariusz Stefek.

Wykopaliska w Warzymicach zleciła gmina, jednak jeszcze nie wiadomo czy i w jaki sposób urzędnicy zagospodarują to miejsce. Odpowiedzialny za projekt pracownik jest teraz na urlopie.