Ceremonia wręczenia nagród odbyła się w nocy z 11 na 12 stycznia w Los Angeles. W trakcie uroczystości aktorzy solidaryzowali się z ofiarami zamachów na redakcję tygodnika "Charlie Hebdo" w Paryżu.

Złoty Glob jest jednym z najbardziej prestiżowych wyróżnień filmowych za oceanem, a nagrodę przyznaje Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej.

Film opowiada o losach sieroty wychowanej w zakonie. Akcja czarno-białej produkcji toczy się na początku lat 60. XX w. Przed złożeniem ślubów Anna, którą gra Agata Trzebuchowska, poznaje swoją jedyną krewną - ciotkę Wandę Gruz - w tej roli występuje Agata Kulesza. Od Wandy, Anna dowiaduje się, że jest Żydówką i nazywa się Ida Lebenstein. Poznaje też tragiczną historię rodziców zamordowanych podczas wojny. Konfrontacja z przeszłością staje się dla niej próbą wiary.

Za rolę prokurator Wandy, Kulesza dostała wyróżnienie amerykańskiego Stowarzyszenia Krytyków Filmowych z Los Angeles.

Z uznawaną za faworyta polską "Idą" wygrał rosyjski film "Lewiatan". Reżyser Andriej Zwiagincew zaraz po otrzymaniu statuetki powiedział. - Ta tragiczna historia zwykłego człowieka, który staje twarzą w twarz z niesamowitym systemem, jest absolutnie uniwersalna. Jesteśmy bardzo wdzięczni za przyznanie nam tej nagrody - podsumował Zwiagincew.

W najważniejszej rywalizacji – najlepszy film – wygrał "Boyhood" Richarda Linklatera. To rozgrywająca się na przestrzeni 12 lat opowieść o dorastaniu chłopca.