W tym roku tylko w samym Szczecinie odwiedzić można było w ramach "Nocy Muzeów" kilkadziesiąt miejsc. Po raz pierwszy swoje drzwi nocą otworzyły między innymi Filharmonia i Stara Rzeźnia.
Dodatkową atrakcją był występ Ryszarda Leoszewskiego z kwartetem smyczkowym Vigoroso, w koncercie "Leoszewski Majem".
Wejściówki na koncert rozeszły się jak ciepłe bułeczki. Ryszard Leoszewski po występie nie krył wzruszenia.
- Nie wiem czy w Szczecinie grałem w środku nocy w zamkniętej sali dla tylu osób. No i fajnie się bawili. Było bardzo miło - mówi Leoszewski.
Bo w noc muzeów tak naprawdę chodzi o coś zupełnie innego, zdradzili nam stojący w długiej kolejce do zwiedzania Szczecińskiej Filharmonii.
- Chyba pierwszy raz widziałam obrazy malowane muzyką. - Super pomysł. - Przyjemny przerywnik w oglądaniu, choć my chodzimy do muzeum nie tylko w nocy. - Jak widać, nie jestem sam. - Przyciąga klimat i przyjaciele. Chyba o to chodzi - komentowali widzowie.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-01-20_1453276341.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-01-19_1453224702.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-01-16_1452970601.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-01-14_1452795761.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-01-13_1452700511.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-01-11_1452545591.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-01-11_1452511961.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-01-10_1452430611.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-01-07_1452173741.jpg)