Takie możliwości daje aplikacja "Legimi dla bibliotek". Aplikację zainstalować może każdy, a dzięki temu, że biblioteka wykupiła do niej grupowy dostęp, może także bezpłatnie pobierać e-booki.

- Wystarczy, że jest się naszym czytelnikiem, a jeśli się nim nie jest, to trzeba się zapisać do biblioteki. Wtedy można pobrać kod ze strony lub bezpośrednio u bibliotekarki, a dalej to już tylko życzymy przyjemnej lektury - mówi dyrektor MBP Krzysztof Marcinowski.

Kod jest ważny przez miesiąc. Po jego upływie można poprosić o następny.

- Można korzystać z dwóch urządzeń na raz: komputera i z komórki, albo czytnika, jeśli się go ma - dodaje Marcinkowski.

Miejska Biblioteka Publiczna wykupiła dostęp do ponad miliona stron. Dyrektor szacował, że czytelnicy przeczytają je w ciągu roku. Teraz - obserwując jak rośnie popularność aplikacji - sądzi, że limit wyczerpie się kilka miesięcy wcześniej. Wtedy prawdopodobnie przedłuży umowę.

Od sierpnia czytelnicy pobrali 4,5 tys. książek. W październiku czytali średnio ponad 3 tys. stron dziennie. Na początku listopada - już dwa razy tyle. Wśród najczęściej czytanych książek są thriller "Dziewczyna z pociągu" Pauli Hawkins oraz kryminały: "Immunitet" Remigiusza Mroza i "Lampiony" Katarzyny Bondy.