Artystów łączy to, że mieszkają we Lwowie i miasto to jest dla nich największą inspiracją. Wystawiane są portrety, zdjęcia architektury czy koncertów.

- Każde miasto ma swoją twarz, ma swoją duszę, swój smutek i swój uśmiech. Lwów to miasto, które zawsze walczyło o siebie i o swoich ludzi, chciało być wolnym i swobodnym, jak każde miasto - mówił Roman Herynowicz, wiceprezes Artystów Fotografików we Lwowie.

Wystawa przyciągnęła wielu miłośników Lwowa.

- Skromniutka to wystawa, szczególnie dla Polaków. Jestem kresowiakiem, spod Grodna, a Lwów i Wilno to część mojego młodego życia - mówił jeden z nich. - Mieszkałam blisko Lwowa, chętnie obejrzę te zdjęcia, podoba mi się ta wystawa - pozytywnie oceniła inna kresowianka.

Wystawę można podziwiać do 15 października.