W trakcie zajęć maluchy pokonywały specjalną ścieżkę, na której czekało na nie mnóstwo doznań. Dzieci m.in. chodziły boso po piasku, chlapały się wodą, ustawiały piramidę z kubków i - zamiast na perkusji - "grały" na wiadrach.

Jak tłumaczą organizatorzy, wszystko po to, by pokazać rodzicom, jak ciekawie spędzać czas z maluchami, zgodnie z zasadą "uczyć bawiąc".

- To zabawa dla dzieci i nauka dla dorosłych - mówi Magdalena Gardas-Wasilewska z Fundacji Droga Wolna. - Myślę, że projekt jest o tyle ciekawy, że po prostu dochodzimy do momentu, w którym mamy biorą sprawy w swoje ręce. Nie znajdując oferty na rynku, która odpowiadałaby ich potrzebom, same inicjują pewne działania.

Warsztaty odbyły się w szczecińskiej szkole tańca przy ul. Tkackiej, w ramach drugiej edycji projektu "Kulturalne najnaje. Mezo-edukacja kulturalna - dobre praktyki i diagnoza".