Sztukę Tomasza Mana wyreżyserował Paweł Niczewski. "Moja ABBA" to historia kobiety, która jako nastolatka staje się fanką szwedzkiej grupy. Przyjazd ABBY do Polski w latach 70. jest powiewem wolności i spełnienia marzeń. Zmieniają się czasy i okoliczności, ale miłość do zespołu zostaje. Kobieta, wieczorami na balkonie, wciąż śpiewa hity zespołu.

W spektaklu wystąpili aktorzy szczecińskich scen. Publiczność usłyszała też największe przeboje ABBY, m.in. "Dancing Queen" czy "Money, Money, Money".

- To mój rocznik. Wychowałem się na Studiu 2. ABBA też wtedy była. Wszystko się przypomina. Bardzo nam się podobało. Spektakl był dobrze zrobiony, a poza tym można było usłyszeć ABBĘ- oceniali widzowie.

Aranżacji piosenek szwedzkiej grupy dokonał Tomasz Lewandowski. - To są trudne utwory. Aktorzy są bardzo zdolni. Nie są zawodowymi muzykami, a musieli zmierzyć się z mnogością głosów, jaka jest w ABBIE, zaawansowaną harmonią czy z moimi zwariowanymi pomysłami. To był nie lada wyczyn, a oni genialnie sobie z tym poradzili - przyznał Lewandowski.

Najbliższy spektakl odbędzie się w niedzielę w Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie.