W legendarnej willi Sorrento w Szczecinie otwarto Muzeum Muzyczne. W latach 60. XX wieku budynek przy Mickiewicza był świadkiem początków szczecińskiego i polskiego big beatu.
- To są gitary "pudlanki", na których grało się w latach 60. One są w takim stanie, że można jeszcze na nich grać - mówi Zbigniew Włodarczyk, który oprowadzał nas po muzeum. - Od Wojtka Rapy są koszule czerwono-czarne - to jego dar. Stąd karierę zrobił Heniek Fabian, który przewodził tej grupie chłopców z Sorrento. Czasami po próbie wpadł Czesiu Niemen, Ryszard Poznakowski. Jak siedzieliśmy przy stole, to nam nogi drgały. Po 40-50 latach uzmysłowiłem sobie, że siedziałem koło wielkiego geniusza.
Specjalne miejsce w muzeum poświęcone jest Jackowi Nieżychowskiemu - promotorowi szczecińskiego big beatu. Wstęp do muzeum jest bezpłatny.
Dodaj komentarz 1 komentarz
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-10-07_150766600210.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-10-07_150739176310.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2015/2015-10-09_1444416231.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-10-05_1507223555_458401.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-10-05_150720578810.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2015/2015-10-09_1444416231.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2017/2017-09-29_150669910710.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-10-03_150705345210.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-10-03_150702290610.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-09-30_150675829510.jpg)