Trochę Kultury
Radio SzczecinRadio Szczecin » Trochę Kultury

Olga "Kora" Jackowska. Fot. YouTube / fantomurs
Olga "Kora" Jackowska. Fot. YouTube / fantomurs
Nie żyje Olga Jackowska - Kora, ikona polskiego rocka, laureatka wszystkich najcenniejszych nagród muzycznych w Polsce, autorka oryginalnych tekstów piosenek i wierszy. Miała 67 lat.
Artystka zmarła nad ranem, w swoim domu w Bliżowie na Roztoczu, w otoczeniu najbliższych osób. W 2014 roku ujawniła, że jest chora na raka.

O śmierci Kory poinformowali na jej oficjalnym profilu na Facebooku bliscy:

" Z ogromnym żalem i rozpaczą informujemy, że dziś o 5.30 na swoim ukochanym Roztoczu w otoczeniu najbliższych osób, ukochanych zwierząt i wspaniałej przyrody zmarła Kora. Wielka artystka, piosenkarka, poetka, malarka. Wyjątkowa kobieta, żona, matka, babcia, przyjaciółka. Ikona wolności. Zawsze bezkompromisowa w dążeniu do prawdy. Zaangażowana w ruch hipisowski, w działalność pierwszej Solidarności, w budowę demokracji i ruchy kobiece. Muzyka Kory i jej pięć lat temu zmarłego męża Marka Jackowskiego, z którym razem stworzyli zespół MAANAM, a także solowa działalność towarzyszyła nam od roku 1979. Kora tworzyła pewną epokę, która wraz z jej odejściem kończy się. Od pięciu lat walczyła mężnie z chorobą nowotworową. Ostatni miesiąc był bardzo trudny. Na końcowej drodze towarzyszyła jej rodzina, przyjaciele i wiele oddanych osób. W tę długą walkę zaangażowanych było wiele najlepszych szpitali, lekarzy, pielęgniarek i opiekunów, za co im z całego serca dziękujemy. Kora dawała ludziom miłość i otoczona była miłością. Zawsze będziemy ją kochać ".

- Wiadomość o śmierci Kory przyjmuję z wielkim żalem, wielokrotnie spotykaliśmy się nie tylko na scenie" - powiedział Polskiemu Radiu Lublin muzyk i kompozytor Romuald Lipko.

- To jest bardzo smutna wiadomość. Tym bardziej, że odeszła artystka, która miała w sobie fantastyczną cechę bezkompromisowości dla sztuki, jakości. Oni nagrywali w Lublinie na przełomie lat 70. i 80. Osoba szczególna. Nie będę wymieniał jakiś jej poszczególnych cech. Przede wszystkim będę ją pamiętał jako artystkę, która naprawdę ceniła jakość i uważała, że sztuka ma wielkie posłannictwo wśród ludzi. Dlatego nie chciała żeby była byle jaka - mówi Lipko.

Marek Sierocki wspominał w Polskim Radiu 24, że Kora była niezwykłą, bardzo życzliwą osobą. Mówił, że utwory, które napisała i zaśpiewała, na stałe weszły do polskiej kultury.

- To jest prawdziwy kanon. Czasami nadużywamy takich określeń, że to ponadczasowe utwory, że to wielki artysta. Ale w jej przypadku nie możemy powiedzieć inaczej. To są utwory, które mają już swoją historię. Począwszy od tych, które powstały na początku lat 80., poprzez te z lat 90. To już kilka dekad i wciąż te utwory są i będą grane w stacjach radiowych. Ludzie nadal kupują płyty Maanam. Te utwory będą grane w polskich stacjach radiowych do końca świata - mówi Sierocki.

Wyjątkowa i ekscentryczna - tak Korę wspomina Krzysztof Cugowski. Na przełomie lat 70-tych i 80-tych spotkali się po raz pierwszy w Radiu Lublin, gdzie i Maanam i Budka Suflera nagrywali płyty.

- Pierwsze nagrania "Maanam" z Korą robili w Radiu Lublin. Myśmy wtedy mieli próby w studiu, też nagrywaliśmy, tak jak i oni. Tutaj nagrywali też m.in. Grzegorz Ciechowski, Marek Grechuta. Natomiast Kora zawsze była osobą dosyć ekscentryczną. Podczas pierwszego jej występu na festiwalu w Opolu, była ubrana, na tamte czasy, bardzo ekscentrycznie i fajnie. Muzykę, którą wtedy prezentowała też była na naszej scenie nowatorska - wspomina Cugowski.

Olga Sipowicz z domu Ostrowska, primo voto Jackowska, była artystką polskiego rocka, wokalistką i autorką tekstów, wydawanych też jako zbiory wierszy, solistką zespołu "Maanam" w latach 1976-2008.

Przez cały okres muzycznej kariery związana z "Maanamem", będąc zarazem jego najbardziej charakterystyczną postacią. Nagrała z tym zespołem 33 single i 18 albumów. W 1979 roku "Maanam" i Kora wydali swój pierwszy utwór. Później zaczęli występować na festiwalach. Przełom stanowił występ w Opolu. "Maanam" odniósł tam ogromny sukces i stał się gwiazdą polskiej muzyki niezależnej. Autorką sukcesu w dużej mierze była Kora. Na początku 1980 roku ukazał się niezwykle popularny singel Kory i "Maanamu" "Boskie Buenos / Żądza pieniądza".

W dużej mierze dzięki swojej charyzmatycznej wokalistce "Maanam" odnosił wielkie sukcesy i był jednym z najbardziej popularnych zespołów. Odbywał trasy po Europie. Grał często w Niemczech. Wystąpił między innymi w Danii na festiwal w Roskilde, gdzie miał okazję zaprezentować się w towarzystwie największych gwiazd muzyki.

31 grudnia 2008 roku działalność "Maanamu"został zawieszona. Od początku 2009 roku piosenkarka występowała z dawnymi muzykami, używając swojego pseudonimu jako nazwy zespołu.


- Wiadomość o śmierci Kory przyjmuję z wielkim żalem, wielokrotnie spotykaliśmy się nie tylko na scenie" - powiedział Polskiemu Radiu Lublin muzyk i kompozytor Romuald Lipko.
Marek Sierocki wspominał w Polskim Radiu 24, że Kora była niezwykłą, bardzo życzliwą osobą. Mówił, że utwory, które napisała i zaśpiewała, na stałe weszły do polskiej kultury.
Wyjątkowa i ekscentryczna - tak Korę wspomina Krzysztof Cugowski. Na przełomie lat 70-tych i 80-tych spotkali się po raz pierwszy w Radiu Lublin, gdzie i Maanam i Budka Suflera nagrywali płyty.

Zobacz także

2017-03-10, godz. 14:12 Pamiętamy o księciu Bogusławie XIV Zamek Książąt Pomorskich zaprasza na spotkanie z historią w 380. rocznicę śmierci ostatniego z Gryfitów. Dynastia władała Księstwem Pomorskich ponad 500 lat. Ostatni z rodu zmarł 10 marca 1637 roku. » więcej 2017-03-09, godz. 20:26 "Mieczysław Karłowicz. Philharmonic. Szczecin" z szansą na Fryderyka Płyta "Mieczysław Karłowicz. Philharmonic. Szczecin" otrzymała nominację do Fryderyka w kategorii „album roku muzyka symfoniczna i koncertująca”. » więcej 2017-03-09, godz. 17:15 Zbiory z Ameryki w szczecińskim muzeum Zbiory amerykańskich poloników w szczecińskim muzeum. Ponad 100 obiektów - plakatów, druków okazjonalnych i ilustracji stanowiących fragment jednej z największych kolekcji plakatów polskich na obczyźnie, należącej do Muzeum Polskiego… » więcej 2017-03-09, godz. 12:22 Kobiety na plakatach Żebrowskiego. Nowa wystawa w filharmonii Wystawę plakatów, których bohaterkami są kobiety, można oglądać w szczecińskiej filharmonii. Autorem prac jest prof. Leszek Żebrowski, plakacista i wykładowca Akademii Sztuki w Szczecinie. » więcej 2017-03-09, godz. 10:59 Film szczecińskiego reżysera nagrodzony w Hiszpanii [WIDEO] Dokument szczecińskiego reżysera został nagrodzony na festiwalu w hiszpańskiej Walencji. "Mój pierwszy raz" Krzysztofa Kuźnickiego doceniło jury Międzynarodowego Festiwalu Filmów Krótkometrażowych o chorobach duszy. » więcej 2017-03-09, godz. 00:16 Muzyczne show w Trafo. Bill Salter na Szczecin Jazz [WIDEO, ZDJĘCIA] Autor hitu "Just the Two of Us", kompozytor i kontrabasista Bill Salter, wystąpił w Szczecinie. Koncert odbył się w środę wieczorem w Trafostacji Sztuki w ramach festiwalu Szczecin Jazz. » więcej 2017-03-07, godz. 15:43 Koniec śledztwa w sprawie przyczyn śmierci George Michaela Brytyjski piosenkarz, George Michael, zmarł z przyczyn naturalnych - ogłosił koroner hrabstwa Oxfordshire. Tym samym zakończyło się trwające ponad trzy miesiące śledztwo mające ustalić przyczyny nagłego zgonu byłego lidera grupy… » więcej 2017-03-07, godz. 07:15 Ludowe klimaty w Teatrze Polskim, czyli "kaziuki" po szczecińsku Koncertem Zespołu Pieśni i Tańca Wilia zakończył się Tydzień Kresowy w Szczecinie, czyli "Kaziuki". To nawiązanie do odbywającego się od ponad 400 lat w Wilnie jarmarku odpustowego. » więcej 2017-03-06, godz. 12:40 Kolejna nagroda dla "Pana Charona" w reżyserii Mateusza Żeglińskiego "Pan Charon" w reżyserii Mateusza Żeglińskiego otrzymał drugą nagrodę na 6. Festiwalu Filmów Antydepresyjnych "Relanium" w Łodzi. » więcej 2017-03-05, godz. 08:14 Prosta opowieść o sile przyjaźni. Pleciuga po premierze "margerytki" Premiera przedstawienia "Kiedy zakwitnie margerytka" odbyła się w sobotę w szczecińskim Teatrze Lalek Pleciuga. To opowieść dla dzieci o sile i znaczeniu przyjaźni. » więcej
347348349350351352353