"Lepsze lasy" niemieckiego autora Martina Baltscheita już w sobotę wieczorem: po raz pierwszy w Polsce, na scenie Malarnia w Teatrze Współczesnym w Szczecinie.
W drodze do mitycznych, lepszych lasów, w śnieżnej zawierusze, rodzice małego wilka Ferdynanda giną z rąk myśliwych. Niczego nieświadome szczenię trafia pod opiekę pary owiec, które dawno już straciły nadzieję na posiadanie jagniątek... Premiera powstała w ramach projektu artystyczno-edukacyjnego "Dorosłość".
To opowieść o dorastaniu - mówi kuratorka cyklu Kamila Paradowska.
- Pokochamy tych bohaterów i na pewno się pośmiejemy. Ale to, co przeżywa młody człowiek w poszukiwaniu tożsamości jest często wielkim dramatem - zaznacza Paradowska.
Historia dzieje się wśród zwierząt ale opowiada oczywiście o ludziach - dodaje reżyser spektaklu Tomasz Kaczorowski.
- To historia wilka, który stracił rodziców i został wychowany przez owce na najlepszą z możliwych owiec w - pełnym surowych zasad - społeczeństwie owczym - mówi Tomasz Kaczorowski.
Czasami najbliżsi okłamują nas w imię lepszej sprawy - dodaje Mikołaj Bańdo, sceniczny Ferdynand.
- Czasem bywa w życiu, że jesteśmy wychowywani w iluzjach rzeczywistości i dochodzenie do prawdy o tym, kim jesteśmy zajmuje dużo czasu i sporo kosztuje - ocenił Mikołaj Bańdo.
Premiera w sobotę o godz. 19 na scenie Malarnia Teatru Współczesnego w Szczecinie.
To opowieść o dorastaniu - mówi kuratorka cyklu Kamila Paradowska.
- Pokochamy tych bohaterów i na pewno się pośmiejemy. Ale to, co przeżywa młody człowiek w poszukiwaniu tożsamości jest często wielkim dramatem - zaznacza Paradowska.
Historia dzieje się wśród zwierząt ale opowiada oczywiście o ludziach - dodaje reżyser spektaklu Tomasz Kaczorowski.
- To historia wilka, który stracił rodziców i został wychowany przez owce na najlepszą z możliwych owiec w - pełnym surowych zasad - społeczeństwie owczym - mówi Tomasz Kaczorowski.
Czasami najbliżsi okłamują nas w imię lepszej sprawy - dodaje Mikołaj Bańdo, sceniczny Ferdynand.
- Czasem bywa w życiu, że jesteśmy wychowywani w iluzjach rzeczywistości i dochodzenie do prawdy o tym, kim jesteśmy zajmuje dużo czasu i sporo kosztuje - ocenił Mikołaj Bańdo.
Premiera w sobotę o godz. 19 na scenie Malarnia Teatru Współczesnego w Szczecinie.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2018/thumb_480_0/2018-02-08_151811260810.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2018/thumb_480_0/2018-02-08_1518116942_480316.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2018/thumb_480_0/2018-02-08_151807319510.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2018/365867/2018-01-22_151661948110.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2016/2016-11-15_147924503410.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2018/thumb_480_0/2018-02-06_151790636310.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2018/thumb_480_0/2018-02-06_151792755210.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2018/thumb_480_0/2018-02-06_151794208410.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2018/thumb_480_0/2018-02-06_151799481110.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2018/thumb_480_0/2018-02-05_151783805110.jpg)