Zmarły 20 lat temu plastyk pozostawił po sobie w Szczecinie wiele ikonicznych dla naszego miasta rzeźb m.in. monumentalny posąg Adama Mickiewicza w Parku Żeromskiego czy tzw. skrzydła husarskie na Cmentarzu Centralnym - pomnik poświęcony pamięci żołnierzy II wojny światowej.

Sławomir Lewiński przyjechał do Szczecina z rodzicami zaraz po zakończeniu wojny. - Tu mieszkał i tworzył do końca swojego życia - podkreśla kurator wystawy Szymon Kubiak. - Lewińskiego pamiętają wszyscy artyści. Praktycznie całe to środowisko rzeźbiarskie traktowało go jako nestora.

- Prace Lewińskiego są obecnie w naszym mieście, choć nie wszyscy o tym wiedzą - mówi dalej Kubiak. - W przestrzeni publicznej jest sporo Lewińskiego. Oprócz Mickiewicza i rzeźb dekoracyjnych w Parku Żeromskiego, witaczy na granicach miasta czy na granicy polsko-niemieckiej w Kołbaskowie, także dwie monumentalne rzeźby na Cmentarzu Centralnym. Był chyba jedynym rzeźbiarzem, przynajmniej z tych pionierów, którzy pokazywali swoją sztukę również na wystawach ogólnopolskich.

Lewiński przez wiele lat obecny był na wszystkich wystawach środowiskowych.

Wystawa będzie czynna do końca września. Zaplanowano związany z nią duży program edukacyjny.