W czwartek w Książnicy Pomorskiej otwarto wystawę "Z Harbina do Szczecina. 70. rocznica repatriacji Polonii harbińskiej".
W Harbinie w dalekiej Mandżurii pod koniec XX wieku osiedlali się Polacy. Byli oni zatrudnieni przy budowie, a następnie przy eksploatacji kolei wschodniochińskiej. W pierwszych latach było ich 7-10 tys., a liczba ta powiększyła się po rewolucji bolszewickiej.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości część Polaków wróciła do ojczyzny, jednak wielu powodziło się bardzo dobrze, więc zostali. Na potrzeby miejscowej Polonii otwarty był konsulat Rzeczypospolitej Polskiej, działały dwa kościoły, a także kilka polskich szkół, z których najbardziej znane było Gimnazjum im. Henryka Sienkiewicza. Polacy w Harbinie mieli także swoje kluby sportowe, organizacje społeczne, w tym Stowarzyszenie „Gospoda Polska". Jednak od 1937 roku Polacy już nie mogli pracować przy obsłudze kolei i zaczęli stamtąd wyjeżdżać. Po ustanowieniu w 1949 Chińskiej Republiki Ludowej, w skład której weszła Mandżuria i Harbin, postanowiono o przesiedleniu Polaków.
Wielu repatriantów przyjechało do Szczecina, wśród nich rodzice Romualda Oziewicza z Klubu Harbińczyków w Szczecinie.
- Moi rodzice przeżyli tam 40 lat. Ja i mój brat się tam urodziliśmy. Rodzice mieli tam pracę, tam się wychowali, mieli przyjaciół. Kiedy przyszły zmiany, które spowodowały, że Polacy musieli wyjeżdżać, to opuszczali to miejsce z żalem. Bo po prostu kochali to miasto - mówi Oziewicz.
Wystawa, którą przygotowaliśmy w Książnicy Pomorskiej, składa się z trzech części - mówi dalej Oziewicz.
- Pierwsza: skąd się Polacy wzięli. To jest na bazie wystawy, która kiedyś przygotowało Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Wypożyczyliśmy to. Druga jest o repatriacji, a trzecia o Klubie Harbińczyków i nasze prywatne zbiory. Czyli to co rodzice przywieźli, to my tu pokazujemy. To są rzeczy nigdzie nie prezentowane, zupełnie unikatowe - mówi Oziewicz.
Wśród nich wiele dokumentów i fotografii rodzinnych. Wystawa czynna będzie do 2 lipca.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości część Polaków wróciła do ojczyzny, jednak wielu powodziło się bardzo dobrze, więc zostali. Na potrzeby miejscowej Polonii otwarty był konsulat Rzeczypospolitej Polskiej, działały dwa kościoły, a także kilka polskich szkół, z których najbardziej znane było Gimnazjum im. Henryka Sienkiewicza. Polacy w Harbinie mieli także swoje kluby sportowe, organizacje społeczne, w tym Stowarzyszenie „Gospoda Polska". Jednak od 1937 roku Polacy już nie mogli pracować przy obsłudze kolei i zaczęli stamtąd wyjeżdżać. Po ustanowieniu w 1949 Chińskiej Republiki Ludowej, w skład której weszła Mandżuria i Harbin, postanowiono o przesiedleniu Polaków.
Wielu repatriantów przyjechało do Szczecina, wśród nich rodzice Romualda Oziewicza z Klubu Harbińczyków w Szczecinie.
- Moi rodzice przeżyli tam 40 lat. Ja i mój brat się tam urodziliśmy. Rodzice mieli tam pracę, tam się wychowali, mieli przyjaciół. Kiedy przyszły zmiany, które spowodowały, że Polacy musieli wyjeżdżać, to opuszczali to miejsce z żalem. Bo po prostu kochali to miasto - mówi Oziewicz.
Wystawa, którą przygotowaliśmy w Książnicy Pomorskiej, składa się z trzech części - mówi dalej Oziewicz.
- Pierwsza: skąd się Polacy wzięli. To jest na bazie wystawy, która kiedyś przygotowało Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Wypożyczyliśmy to. Druga jest o repatriacji, a trzecia o Klubie Harbińczyków i nasze prywatne zbiory. Czyli to co rodzice przywieźli, to my tu pokazujemy. To są rzeczy nigdzie nie prezentowane, zupełnie unikatowe - mówi Oziewicz.
Wśród nich wiele dokumentów i fotografii rodzinnych. Wystawa czynna będzie do 2 lipca.
Zobacz także
2017-07-07, godz. 23:48
"Historia Polski w pigułce". Wystawa o ziemiaństwie w Przełomach [ZDJĘCIA]
Wystawę o polskim ziemiaństwie w XX wieku można oglądać w Centrum Dialogu Przełomy w Szczecinie. Wernisaż odbył się w piątek po południu.
» więcej
2017-07-07, godz. 16:38
II Zjazd Młodych Gwiazd rozpoczyna się w Szczecinie [ZDJĘCIA]
Polska piosenka z lat 70. i 80. XX wieku jest niepowtarzalna i wyjątkowa. Tworzone wtedy utwory wciąż zachwycają swoją formą i treścią. Zjazd Młodych Gwiazd przywołuje tamtą tradycję i młodzi piosenkarze śpiewają wielkie przeboje…
» więcej
2017-07-07, godz. 08:00
"Trzeba wrócić do tych utworów". Artyści odświeżyli polską klasykę [WIDEO, ZDJĘCIA]
Big beat w nowej odsłonie zabrzmiał w czwartek w Filharmonii, w Szczecinie. To był drugi i ostatni dzień festiwalu zatytułowanego "Klubowy Paprykarz i Oranżada" z okazji 72. urodzin miasta.
» więcej
2017-07-06, godz. 21:44
Gratka dla łowców autografów. Gwiazdy zjechały do Międzyzdrojów
22. Festiwal Gwiazd trwa w Międzyzdrojach. Z tej okazji na nadmorskiej promenadzie, a także w okolicach plaży spotkać można gwiazdy polskiego show-biznesu.
» więcej
2017-07-06, godz. 16:28
Nowe brzmienie big beatu w Filharmonii
To drugi i ostatni dzień festiwalu zatytułowanego "Klubowy Paprykarz i Oranżada" z okazji urodzin Szczecina.
» więcej
2017-07-06, godz. 08:08
Dobre kino w Kołobrzegu. Wyróżnienie dla Magdaleny Zawadzkiej [ZDJĘCIA]
Najbliższe dni w Kołobrzegu upłyną pod znakiem dobrego kina - tak Suspense Film Festival zapowiada producent imprezy, Andrzej Stachecki.
» więcej
2017-07-06, godz. 07:36
W Filharmonii serwują paprykarz i oranżadę. Do tego rewelacyjna muzyka [WIDEO, ZDJĘCIA]
Publiczność zachwycona nową odsłoną dawnych hitów polskiej piosenki. Pierwszy koncert w ramach dwudniowego festiwalu "Klubowy Paprykarz i Oranżada" z okazji urodzin Szczecina przyciągnął tłumy do filharmonii im Mieczysława Kar…
» więcej
2017-07-05, godz. 08:36
Międzyzdroje zaroi się od gwiazd
W Międzyzdrojach rozpoczyna się 22. Festiwal Gwiazd. Od 5 do 9 lipca uczestnicy wydarzenia będą mogli oglądać spektakle teatralne, posłuchać koncertów gwiazd muzyki polskiej czy spotkać z pisarzami.
» więcej
2017-07-04, godz. 21:33
Festiwal, który przenosi w czasie! Czas na Paprykarz i Oranżadę
"Klubowy Paprykarz i Oranżada" startuje w środę w szczecińskiej filharmonii. Impreza nawiązuje do klimatu Festiwalu Młodych Talentów, który w 1962 roku odbył się w Szczecinie. To na nim odkryto Karin Stanek, Helenę Majdaniec oraz…
» więcej
2017-07-04, godz. 08:46
"To było niesamowite". Szczecin wraca do muzycznej historii
"Wrzeszczałem, machałem marynarką i fotografowałem" - Szczeciński Festiwal Młodych Talentów sprzed lat - oczami fotografa. Do tej imprezy nawiązuje nadchodzący dwudniowy festiwal "Klubowy paprykarz i oranżada", który odbędzie się…
» więcej