Koncert odbył się w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie. Orkiestrą dyrygowała Anna Duczmal-Mróz.

Światowej sławy klarnecista Jean-Marc Fessard wykonał Koncert klarnetowy „D'un silence...” Piotra Mossa.

- Podziwiałem robotę orkiestry, Jeana-Marca Fessarda, który dokonywał cudu na klarnecie no i Ania Duczmal-Mróz, wspaniała dyrygentka. Ona przejawiała szczególny entuzjazm w stosunku do mojego utworu, co mi się wydawało podejrzane, bo jak się tak podoba, to może być potem gorzej, tymczasem było nie gorzej, tylko jeszcze lepiej - ocenił Piotr Moss.

Polski kompozytor - mieszkający od kilkudziesięciu lat w Paryżu - w swoich dziełach wykorzystuje niemal wszystkie gatunki i formy. Posługuje się zróżnicowanymi środkami techniki, wśród których zauważyć można m.in. aleatoryzm i sonoryzm wielotonowy.

Piotr Moss nie krył wzruszenia owacyjnym przyjęciem szczecińskich melomanów jego Koncertu „D'un silence...”.

- Jestem bardzo wzruszony przyjęciem mojego utworu, szczególnie tym, że zaśpiewano mi i zagrano - publiczność w towarzystwie orkiestry - "Sto lat", co się często nie zdarza - przyznał jubilat.

Po jubileuszowym koncercie Piotra Mossa w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie wystąpi jeden z najwybitniejszych pianistów jazzowych Leszek Możdżer. Początek wieczoru w niedzielę o godzinie 19.