Jury pracowało pod pod przewodnictwem Joanny Laprus-Mikulskiej, która w laudacji nagrody mówiła o niezwykłości książki Rudzkiej.

- "Tkanki miękkie" Zyty Rudzkiej to intymna biografia ojca i syna. Opowiedziana z perspektywy bijącego serca, które krwawi, spowalnia, zastyga i lodowacieje - mówiła Laprus-Mikulska.

Laureatka Zyta Rudzka nagrodę odbierała online.

- Dziękuję za nagrodę i myślę też o moich czytelnikach. O tym, jak w różny sposób czytają moje powieści. To jest dla mnie zawsze bardzo cenne i jakoś też uruchamia mnie do pisania następnych rzeczy - mówiła Rudzka.

Nagrody Literackiej dla Autorki "Gryfia" to statuetka i 10 tysięcy złotych. W tym roku laureatka otrzymała dodatkowo 5 tys. zł ufundowane przez Szczecińską Agencją Artystyczną, Miasto Szczecin i Miejską Bibliotekę Publiczną. W taki to sposób fundatorzy oddali hołd Tomaszowi Kowalczykowi, zmarłemu w ubiegłym roku Redaktorowi Naczelnemu "Kuriera Szczecińskiego", pod skrzydłami którego powstała "Gryfia".