Na kandydatów do Oscarów mogła w tym roku głosować rekordowa liczba ponad 9 tysięcy członków Akademii. Wśród faworytów wymienia się takie filmy jak "Diuna” czy "West Side Story”. Polski film odpadł w eliminacjach.

W ciągu ostatnich dwóch lat do Amerykańskiej Akademii Filmowej zaproszono ponad 1200 osób. W ten sposób liczba jej członków przekroczyła 9700. Oglądali oni filmy walczące o nominacje w 23 kategoriach albo na specjalnych pokazach, albo poprzez stworzoną dla nich platformę internetową.

W tym roku wśród kandydatów do nominacji wymienia się amerykański film science fiction "Diuna”, brytyjski komediodramat "Belfast", reżyserowany przez Stevena Spielberga musical "West Side Story” oraz western "Psie pazury”.

Pochodzący z Polski operator filmowy, Janusz Kamiński ma szanse na nominację za zdjęcia do "West Side Story”. Jednak obraz Jana Matuszyńskiego "Żeby nie było śladów" reprezentujący Polskę w walce o Oscara za najlepszy film międzynarodowy nie znalazł się na ogłoszonej w grudniu "krótkiej liście” 15 kandydatów do nominacji.

Spośród filmów zagranicznych faworytami są obrazy z Japonii, Norwegii, Włoch, Iranu, Panamy i Finlandii.

Tegoroczne nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej zostaną wręczone po raz 94. Ceremonia odbędzie się 27 marca w teatrze Dolby w Hollywood.