Takie dane podała podczas wczorajszej konferencji sprawozdawczej pełniąca od połowy października funkcję dyrektora Zamku Książąt Pomorskich Wioleta Anders.

- Miałam program na więcej lat pracy, ale podpisano ze mną umowę na prowadzenie Zamku Książąt Pomorskich na dwa - podkreśla Wioleta Anders. - W końcu zgodziłam się na dwa lata. Wydawało mi się, że jest to dostateczny okres czasu, żeby dać poznać swoją osobę zwierzchnikom i nadać bieg większość spraw, które zaplanowałam.

- Zależało mi bardzo, aby Zamek był postrzegany jako wielka atrakcja turystyczna regionu - Dlatego to co mogłam najszybciej to udostępnić kryptę dla turystów z XIV wieku, następnym zadaniem była modernizacja w muzeum zamkowym. Należymy do tych nielicznych miast w Polsce, które może się poszczycić 6 sarkofagami. Kolejnym elementem są komnaty księcia Jerzego.

Te udostępnimy zwiedzającym już w połowie grudnia - mówi dalej Anders. Rozbudowaliśmy edukację historyczną i artystyczną dla dzieci i młodzieży, zdobyliśmy na wiele projektów unijne pieniądze - chwali się dalej Anders.

Choć w połowie października umowa z dyrektorką przestała obowiązywać, Urząd Marszałkowski, któremu podlega Zamek nie ogłosił jeszcze konkursu na to stanowisko.