„Kogut w rosole“ Samuela Jokica w reżyserii Marka Gierszała to opowieść o siedmiu mężczyznach, którzy stracili pracę i od miesięcy są bezrobotni. Nie bardzo wiedzą co mają dalej robić w życiu, czują się coraz bardziej niepotrzebni i odrzuceni.
- Wydaje się, że znajdują rozwiązanie, ma być nim... striptiz - opowiada jeden z aktorów Jacek Piotrowski. - Ale zrzucenie ubrania nie jest łatwe, ten striptiz można odnieść do naszego życia, ludzie czasami muszą się rozebrać: nie fizycznie, ale psychicznie.
- Nie jest sztuka polityczna czy społeczna - tłumaczy reżyser Marek Gierszał. - Akurat wydarzenia, które się dzieją, tak bardzo pokazują naszą słabość - a z niczego tak chętnie się nie śmiejemy, jak właśnie ze słabości. Natomiast w sztuce mówi się też o paru problemach, gdy dopiero po utracie pracy okazuje się, że bohaterowie tak naprawdę nie mają pomysłu na siebie.
W przedstawieniu występują między innymi Sławomir Kołakowski i Adam Dzieciniak.
- Nie jest sztuka polityczna czy społeczna - tłumaczy reżyser Marek Gierszał. - Akurat wydarzenia, które się dzieją, tak bardzo pokazują naszą słabość - a z niczego tak chętnie się nie śmiejemy, jak właśnie ze słabości. Natomiast w sztuce mówi się też o paru problemach, gdy dopiero po utracie pracy okazuje się, że bohaterowie tak naprawdę nie mają pomysłu na siebie.
W przedstawieniu występują między innymi Sławomir Kołakowski i Adam Dzieciniak.
Zobacz także









