Muzeum w Gliwicach przygotowuje wystawę "Kossakowie - rodzina artystyczna". Będzie to opowieść o jednej z najważniejszych polskich rodzin, w których dziejach odbijają się dzieje Polski.
Na wystawie znajda się pamiątki rodzinne będące w posiadaniu Rafała Podrazy, Kossakologa i ciotecznego wnuka Magdaleny Samozwaniec.
Byliśmy podczas wypożyczania "skarbów" do gliwickiego Muzeum. Wystawa zostanie otwarta 7.lutego 2025 r w Willi Caro w Gliwicach.
Kossakowie to jedna z najbardziej znanych rodzin artystycznych, która przez cztery pokolenia służyła swoim talentem kulturze polskiej. Ich spuścizna, będąca naszym dobrem narodowym, z której do dzisiaj korzystamy, ciągle nas inspiruje. Kossakowie to również barwne i niekonwencjonalne osobowości. O fenomenie tej rodziny decyduje także to, iż talent malarski przekazywany był w niej przede wszystkim „po mieczu”, a literackie uzdolnienia – „po kądzieli”.
Mężczyźni z Kossaków – nestor rodu Juliusz, jego syn Wojciech i wnuk Jerzy – zasłynęli jako malarze historyczno-batalistyczni. Ich twórczość składa się na opowieść o dziejach Rzeczypospolitej – jest w niej i epopeja napoleońska, są powstania narodowe, Legiony Polskie wyrosłe z marzenia o niepodległości, jest też piękno rodzimych tradycji i są oczywiście… konie, które dla Juliusza Kossaka, a zapewne i dla jego następców – były uosobieniem wolności.
Kobiety z Kossaków sławę osiągnęły przede wszystkim władając słowem. Do dziś zachwyca nas subtelna liryka miłosna Marii Pawlikowskiej Jasnorzewskiej, córki Wojciecha Kossaka. Jego druga córka, siostra Marii – Magdalena Samozwaniec, pisarka i felietonistka, tropicielka nonsensów, uznawana jest za pierwszą damę polskiej satyry. Według Kornela Makuszyńskiego ostrzyła sobie codziennie język jak brzytwę na pasku... Do dziś też z wypiekami czytamy wydaną w roku 1922 „Pożogę. Wspomnienia z Wołynia 1917 – 1919”, autobiograficzną powieść będącą debiutem literackim Zofii Kossak-Szczuckiej, w której opisuje ona zagładę kresowych dworów w czasach rewolucji bolszewickiej. Powieści historyczne Zofii, córki Tadeusza Kossaka, brata-bliźniaka Wojciecha – cieszyły się w międzywojniu światową sławą i były – podobnie zresztą jak „Pożoga” – tłumaczone na wiele języków.
„Zdolne to były szelmy te Kossaki” – mówił o tej wyjątkowej rodzinie Tadeusz Boy Żeleński. I miał absolutną rację, o czym będzie się można się naocznie przekonać odwiedzając najnowszą wystawę w Muzeum w Gliwicach pt. „Kossakowie – rodzina artystyczna”.
Na wystawie znajda się pamiątki rodzinne będące w posiadaniu Rafała Podrazy, Kossakologa i ciotecznego wnuka Magdaleny Samozwaniec.
Byliśmy podczas wypożyczania "skarbów" do gliwickiego Muzeum. Wystawa zostanie otwarta 7.lutego 2025 r w Willi Caro w Gliwicach.
Kossakowie to jedna z najbardziej znanych rodzin artystycznych, która przez cztery pokolenia służyła swoim talentem kulturze polskiej. Ich spuścizna, będąca naszym dobrem narodowym, z której do dzisiaj korzystamy, ciągle nas inspiruje. Kossakowie to również barwne i niekonwencjonalne osobowości. O fenomenie tej rodziny decyduje także to, iż talent malarski przekazywany był w niej przede wszystkim „po mieczu”, a literackie uzdolnienia – „po kądzieli”.
Mężczyźni z Kossaków – nestor rodu Juliusz, jego syn Wojciech i wnuk Jerzy – zasłynęli jako malarze historyczno-batalistyczni. Ich twórczość składa się na opowieść o dziejach Rzeczypospolitej – jest w niej i epopeja napoleońska, są powstania narodowe, Legiony Polskie wyrosłe z marzenia o niepodległości, jest też piękno rodzimych tradycji i są oczywiście… konie, które dla Juliusza Kossaka, a zapewne i dla jego następców – były uosobieniem wolności.
Kobiety z Kossaków sławę osiągnęły przede wszystkim władając słowem. Do dziś zachwyca nas subtelna liryka miłosna Marii Pawlikowskiej Jasnorzewskiej, córki Wojciecha Kossaka. Jego druga córka, siostra Marii – Magdalena Samozwaniec, pisarka i felietonistka, tropicielka nonsensów, uznawana jest za pierwszą damę polskiej satyry. Według Kornela Makuszyńskiego ostrzyła sobie codziennie język jak brzytwę na pasku... Do dziś też z wypiekami czytamy wydaną w roku 1922 „Pożogę. Wspomnienia z Wołynia 1917 – 1919”, autobiograficzną powieść będącą debiutem literackim Zofii Kossak-Szczuckiej, w której opisuje ona zagładę kresowych dworów w czasach rewolucji bolszewickiej. Powieści historyczne Zofii, córki Tadeusza Kossaka, brata-bliźniaka Wojciecha – cieszyły się w międzywojniu światową sławą i były – podobnie zresztą jak „Pożoga” – tłumaczone na wiele języków.
„Zdolne to były szelmy te Kossaki” – mówił o tej wyjątkowej rodzinie Tadeusz Boy Żeleński. I miał absolutną rację, o czym będzie się można się naocznie przekonać odwiedzając najnowszą wystawę w Muzeum w Gliwicach pt. „Kossakowie – rodzina artystyczna”.
(mat.Muzeum w Gliwicach)