To opowieść inspirowana jedną z najsłynniejszych szczecińskich potraw, choć jak twierdzą sami twórcy nie jest opowieścią gastro-. Pełna zabawy, delikatnego humoru i skojarzeń z pop kulturą i codziennością sztuka jest trudna do opowiedzenia kilkoma słowami. Bo to z jednej strony historia o niemocy, twórczej samotności, odrzuceniu i zdradzie, jak i wsparciu oraz wybaczeniu.
Na prapremierze była Małgorzata Frymus.