Świat muzyki
Radio SzczecinRadio Szczecin » Świat muzyki » SZÓSTKA Z PLUSEM
Mama (6:46)
GENESIS
,,Mama” to największy przebój Genesis w Wielkiej Brytanii. Singiel z tą piosenką dotarł do czwartego miejsca listy brytyjskiej. Żaden inny utwór Genesis nie był tam notowany wyżej, zatem zespół ten nigdy nie był w pierwszej trójce oficjalnej listy przebojów w swoim kraju! Znacznie lepiej było w Stanach Zjednoczonych – tam Genesis miał nawet przebój nr 1 ,,Invisible Touch”, a w pierwszej trójce amerykańskiej listy Billboardu notowane były jeszcze ,,In Too Deep” i ,,Tonight Tonight Tonight” (oba utwory na miejscu 3). Z kolei bardzo nisko notowana w USA była ,,Mama”. Singiel z tym utworem dotarł tylko do 73 miejsca listy Billboardu.
To piosenka z dwunastego albumu zespołu Genesis, nagranego i wydanego w roku 1983. Płyta zatytułowana była ,,Genesis”, ale fani bardzo często tytułują ją nieoficjalnie jako ,,Mama Album”, co odnosi się oczywiście do najpopularniejszego utworu na tym albumie. ,,Mama” otwiera zresztą tę płytę i ukazała się na pierwszym singlu ją promującym. Kompozycja ta jest zbiorowym dziełem całej trójki muzyków: Phila Collinsa, Mike’a Rutherforda i Tony’ego Banksa. Słowa napisał Phil Collins. W zasadzie każdy element tego utworu budzi zachwyt. Choćby ten niesamowity rytm wybijany przez automaty perkusyjny... Mimo, że to Phil Collins był perkusistą Genesis, to jednak rytm ten wymyślił i zaprogramował Mike Rutherford. Phil Collins dołożył za to ten szelmowski śmiech. Skąd taki pomysł? Kiedy grupa Genesis nagrywała ,,Mamę”, Phil Collins zachwycił się nieznanym wtedy jeszcze szerzej, a dziś uznawanym za hip hopowy klasyk, utworem grupy Grandmaster Flash and the Furious Five, zatytułowanym ,,The Message”. W tym właśnie utworze pojawia się dosyć charakterystyczny śmiech, który zapadł w pamięć Philowi Collinsowi. Kiedy nagrywali ,,Mamę”, Phil Collins dla żartu ciągle powtarzał po swojemu ten śmiech w studiu nagraniowym. Wychodził mu on tak dobrze, że ostatecznie został wkomponowany w ten utwór, z tym że wersja śmiechu Phila Collinsa jest zdecydowanie bardziej demoniczna. A co dziś dzieje się z Genesis? Niestety wiele wskazuje na to, że grupa ta już niczego więcej nie nagra, przynajmniej z Philem Collinsem. W marcu tego roku Phil Collins ogłosił na swojej stronie internetowej, że wstrzymuje swoją karierę, po to by móc spokojnie wychowywać dwójkę swoich synów. Chce im poświęcić jak najwięcej czasu. Poza tym ma poważne kłopoty zdrowotne. Cierpi na zanik słuchu, kłopoty z kręgosłupem oraz utratę nerwów w rękach, do tego stopnia, że ma problem z utrzymaniem pałeczek perkusyjnych. W styczniu tego roku skończył 60 lat. Mieszka obecnie w Szwajcarii. Swoją ostatnią solową płytę wydał całkiem niedawno, w ubiegłym roku. Ciekawostką jest fakt, że na okładce tej płyty znalazła się stara fotografia 13-letniego Phila Collinsa, odnaleziona przez przypadek. Mike Rutherford wznowił zaś działalność grupy Mike And The Mechanics, wydając w kwietniu tego roku pierwszy od prawie siedmiu lat album tego zespołu.
02-08-2011