Z tych wyśnionych słów powstała potem nazwa zespołu, którego Danbert był jednym z członków - Chumbawamba. Ale to tylko jedno z wielu wyjaśnień pochodzenia nazwy Chumbawamba, bo członkowie grupy, pytani o pochodzenie nazwy, różne bajki na ten temat opowiadają w wywiadach, ale najczęściej właśnie tę.
Prawie trzydziestoletnią już karierę tego zespołu można w zasadzie podzielić z grubsza na dwa okresy - do sukcesu piosenki ,,Tubthumping”, który zdarzył się w roku 1997 i po sukcesie tej piosenki. Wcześniej była to anarchistyczna grupa muzyczna, funkcjonująca poza głównym nurtem muzycznym. Cieszyli się popularnością tylko w tzw. środowisku ,,indie”, czyli niezależnym. Po sukcesie piosenki ,,Tubthumping” zyskali nagle masową popularność. Mimo że potem nie udało im się powtórzyć więcej takiego przeboju, to jednak już na zawsze zapisali się w pamięci masowej publiczności, stając się de facto gwiazdą jednego przeboju.
Zapytani, czy nie drażni ich sytuacja, że postrzegani są właśnie jako gwiazda jednego przeboju (one hit wonder), odpowiadają, że lepiej być gwiazdą jednego przeboju niż gwiazdą bez żadnego przeboju (no hit wonder). Tym bardziej, że dzięki sukcesowi tej piosenki mogli z dużo większą skutecznością szerzyć w mediach swoje anarchistyczne przekonania.
To jedyny utwór Chumbawamby notowany w gorącej setce Billboardu. A dotarł nawet do szóstej pozycji w USA. W Wielkiej Brytanii notowany był jeszcze wyżej, bo na drugiej pozycji.
18-08-2011