Nik Kershaw zamknął się więc w pokoju, wziął gitarę i zaczął na niej coś wymyślać. Po jakichś dwudziestu minutach miał całkiem nową kompozycję. Nie miał jedynie do niej tekstu. Śpiewał więc, co mu ślina przyniesie na język, aby podłożyć jakiś wokal. Właściwy tekst miał wymyślić później. Kiedy już ostatecznie nagrywał w studiu tę piosenkę, próbował stworzyć jakiś sensowny tekst, ale nic mu jakoś nie pasowało. Najlepiej cały czas śpiewało mu się te wymyślone wcześniej na próbę nic nie znaczące słowa. Wpadł więc na pomysł, aby je zachować w tej piosence a całość zatytułować ,,The Riddle", czyli ,,Zagadka", co miałoby sugerować, że w tekście tym jest jakiś głębszy sens ...

Pojawiło się potem bardzo wiele różnych interpretacji tych słów. Niektórzy sugerowali, że tekst dotyczy narkotyków. Fani rozkładali go na części pierwsze i analizowali. Jak powiedział potem Nik Kershaw, niektóre z tych interpretacji miały nawet sens! ;) Problem w tym, że same słowa piosenki sensu niestety nigdy nie miały. To po prostu zestaw przypadkowo dobranych fraz. Piosenka ta ukazała się oczywiście na pierwszym singlu promującym drugi album Nika Kershaw i stała się wielkim hitem!