ROBERT MILES
Ten utwór Robert Miles skomponował po to, by móc nim kończyć swoje didżejskie imprezy. Taki właśnie spokojny utwór miał łagodzić emocje imprezującej młodzieży, pobudzonej ostrymi rytmami techno. Według statystyk wówczas bardzo nagłaśnianych, uczestnicy zabaw techno, wracający zaraz po ich zakończeniu samochodami do swoich domów, często powodowali wypadki. W latach 90 był to mocno dyskutowany we Włoszech problem społeczny. Zachęcano więc didżejów, aby na koniec imprez wyciszali emocje i grali spokojniej. Stąd właśnie pomysł na to nagranie.