,,Dlaczego tylko twoje zdjęcia są w gazetach, dlaczego tylko z tobą rozmawiają?” – z takimi pretensjami spotykał się Lech Janerka, który wspominał potem, że doprowadzało go to do szału, bo nikt inny w zespole wcale nie kwapił się do kontaktów z mediami, więc zawsze to on delegowany był do tego. A był to dla niego potworny stres, bo sam miał problemy z komunikowaniem się z ludźmi. No a potem jeszcze spotykał się z pretensjami zazdrosnych kolegów. Dlatego też odszedł z Klausa Mitffocha w sierpniu roku 1984 zaraz po nagraniu przez ten zespół pierwszego albumu, zaliczanego zresztą dziś do grona najlepszych polskich płyt rockowych wszech czasów. Piosenki ,,Jezu jak się cieszę” na tym albumie wówczas nie było, bo wcześniej, w roku 1983 ukazała się ona już na wydanym przez Tonpress singlu razem z utworem ,,O głowie”. Po latach dołożona została jednak do kompaktowego wydania tej płyty. Po rozpadzie Klausa Mitffocha Lech Janerka rozpoczął karierę solową. Pozostali muzycy przemianowali się na Klaus Mit Foch i w roku 1988 wydali płytę ,,Mordoplan”, po czym zakończyli działalność.