Świat muzyki
Radio SzczecinRadio Szczecin » Świat muzyki » ARCHIWUM » PŁYTOWY ZAWRÓT GŁOWY
Make A Scene
SOPHIE ELLIS-BEXTOR
* * * *
Nierówna to płyta, ale inaczej być nie mogło skoro niemal każda piosenka pochodzi z innej ,,parafii". Producentami poszczególnych utworów byli: Greg Kurstin, Calvin Harris, Freemasons, Armin Van Buuren, Junior Caldera, Richard X, Metronomy, Dimitri Tikovoi i jeszcze kilku innych... Niezły skład jak na jedną płytę, złożoną z 14 nagrań. Trudno więc tu mówić o jakieś przemyślanej koncepcji artystycznej. To po prostu przypadkowy zbiór mniej lub bardziej przypadających do gustu piosenek.
Oprócz nowych utworów znalazły się też na tym albumie liczne singlowe hity, które Sophie zdążyła wylansować wcześniej: ,,Not Giving Up On Love" z Arminem Van Buurenem ,,Can't Fight This Feeling: z Juniorem Calderą oraz ,,Bittersweet" i ,,Heartbreak (Make Me A Dancer)'' zrobione z duetem Freemasons.

Nie znając płyty, najbardziej liczyłem na kompozycje Grega Kurstina, który pokazał się przecież z dobrej strony na albumie Lily Allen ,,It's Not Me, It's You", tudzież na płytach swojego macierzystego zespołu/duetu The Bird And The Bee. A tymczasem najbardziej zaskoczył mnie ten, na którego w ogóle nie stawiałem! I aż szkoda, że Richard X, bo o nim mowa, zrobił tylko dwa nagrania na ten album (,,Starlight", ,,Magic"). Warto sięgnąć po tę płytę choćby dla tych dwóch popowo przepysznych utworów. Fajnie brzmi też piosenka ,,Off & On", ,,pożyczona" od Roisin Murphy, charakterystycznie wyprodukowana przez Calvina Harrisa.

Dziwny to album. Najpierw sprawia wrażenie totalnego i trudnego do przyjęcia chaosu, a potem w jakiś niezrozumiały sposób zaczyna się to kleić... To po prostu radosna popowo-taneczna fiesta. Fani rocka i depresyjnej psychodelii nie mają tu czego szukać ;) Sophie Ellis-Bextor oderwała się chyba już na dobre od swoich rockowych korzeni. Dziś jest prawdziwą divą muzyki pop/dance.

Marcin Gondziuk

16-06-2011

Płyty oceniane są w sześciogwiazdkowej skali.