Polak w niedzielę w Vikersund zajął szóste miejsce, a jego jedyny rywal, Richard Freitag był ósmy. Oznacza to, że na dwa konkursy przed końcem sezonu Niemiec traci 253 punkty do Stocha, a do zdobycia pozostało jeszcze 200 punktów.

- Czułem piętno ostatnich dni i chciałem dobrze zakończyć ten turniej. Dobrymi skokami na solidnym poziomie. Cieszę się, że udało mi się utrzymać dobry wysoki poziom do końca. Walka była do ostatniego skoku i trzeba było utrzymać koncentrację - przyznał Kamil Stoch.

Niedzielne zawody wygrał Norweg Robert Johansson (232 i 246 m, 444,3 pkt), który wyprzedził swoich rodaków - o 5,4 pkt Andreasa Stjernena (239 i 235 m), a o 7,7 punktu Daniela Andre Tande (231,5 i 243 m). Stoch skoczył 223 i 237 metrów i stracił do zwycięzcy 18,7 punktu.

W konkursie rywalizowało jeszcze pięciu Polaków - Piotr Żyła był 12. (219,5 i 221 metrów, 385,5 pkt), Dawid Kubacki - 16. (207,5 i 225 m, 380,4 pkt), Stefan Hula - 17. (210 i 218 m, 379,4 pkt), Jakub Wolny - 27. (205,5 i 184 m, 339,5 pkt), a Maciej Kot - 31. (190 m, 163,5 pkt).

Stoch zwyciężył też w cyklu Raw Air (2590,6 pkt). O 37 punktów pokonał Johanssona, a o 82,3 punktu Stjernena. Kubacki zajął 8. miejsce, Hula - 13., Żyła - 18., Wolny - 27., a Kot - 32.