W Giermaszu recenzujemy gorącą premierę prosto z Japonii. Czy może inaczej: w Kraju Kwitnącej Wiśni ta gra zadebiutowała dwa lata temu, ale dopiero teraz mogą się nią bawić miłośnicy jRPG z Europy. Tales of Xillia to klasyczny przedstawiciel japońskiej szkoły: są wielkie oczy, jest bajkowo-kolorowo, akcja dzieje się w absolutnie fantastycznych miejscach, do tego mamy rozbudowaną mechanikę japońskiej gry RPG, gdzie walczymy często z dziwnie wyglądającymi stworami. Ale nie wszyscy to lubią - i w naszej ocenie, Tales of Xiliia to nie jest gra dobra do rozpoczęcia swojej przygody z japońską myślą deweloperską. Właśnie dlatego, że jest tak przesiąknięta egzotyką. Ale dla fanów jRPG - a mamy takiego w redakcji Giermaszu - to pozycja obowiązkowa, ocena oscyluje w granicach 8 punktów na 10. Dlaczego - posłuchajcie naszej recenzji.