Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Na początku roku mamy nieco wytchnienia (ale tylko trochę, pod koniec miesiąca znowu graczy zaatakują nowości) - więc zajrzałem na swoją wielgachną "kupkę wstydu", aby ograć to, co udało się kupić na wielu różnych promocjach, a na co czasu w zalewie premier nie było. A że ostatnio ogrywałem wielkie sandboxowe "kobyły" na PC-cie, z tym większą chęcią rozsiadłem się wygodniej na kanapie z moją konsolką przenośną PS Vita, aby odpalić grę bynajmniej nie starą, bo z połowy 2014 roku, czyli One Piece Unlimited World R. Znowu jakaś dziwaczna japońszczyzna - ktoś westchnie i do tego na "martwej" konsoli... Dziwaczna - jak najbardziej - i całkiem niezła, chociaż OCZYWIŚCIE nie dla wszystkich.
GIERMASZ-Recenzja One Piece Unlimited World R
Posłuchaj recenzji gry One Piece Unlimited World R.


Na marginesie dodam, że plotek o śmierci Vity nie potwierdzam - gier mam mnóstwo, zresztą możecie się w związku z tym spodziewać wkrótce kolejnych recenzji tytułów wydanych na ten sprzęt. Tak, są z Japonii, tak, ja takie gry lubię. Tak, wiem, jestem dziwny... I dobrze mi z tym, he he.

Dosyć prywaty, wróćmy do One Piece Unlimited World R. Dla porządku wyjaśnijmy, że jest też wersja na stacjonarną konsolę Playstation 3. Świadomie wybrałem wersję na Vitę, nie tylko dlatego, że była promocja - do tego wątku jeszcze wrócę.

Gra na pewno nie zawodzi pod względem graficznym, na małym ekranie OLED wygląda bardzo dobrze. Oczywiście nie ma tu mowy o generowaniu wielkiego świata, to po pierwsze. A po drugie, gra wygląda jak film animowany, takie tytuły prezentują się dobrze nawet po latach.

Zresztą, nie może być inaczej, skoro gra powstała na motywach japońskiego animowanego serialu One Piece. Odcinków jest chyba z milion - nie oglądałem, więc poczytałem trochę w sieci o całym uniwersum i to zasadniczo wystarczyło do grania One Piece Unlimited World R. Dokładna znajomość przygód Straw Hat Pirates, Piratów Słomkowego Kapelusza nie jest tu niezbędna, chociaż fani oczywiście mogą od razu dodać punkty do oceny gry. Konwencja jest bardzo luźna, pastiszowo-zabawowa: jak ktoś nie wie, to nasz główny bohater Monkey D. Luffy zjadł roślinę Gomu Gomu no Mi, dzięki czemu jest człowiekiem-gumą - dajmy na to jego ręce rozciągają się jak nie przymierzając gumka recepturka z opakowania szczypiorku.

Mnie to bawi, opisać konwencji się nie podejmuję. Dam przykład: w której grze, jaką znacie, na widok wielkiego smoka, który właśnie zaskoczył drużynę i z którym trzeba się rozprawić, główny bohater krzyczy z radością i roziskrzonym wzrokiem: "Hurra, mięsko!!!"? No właśnie...

A jak w to się gra? Jest miasto-baza wypadowa, które możemy rozbudowywać. Wybieramy zakładkę w menu i jak mamy odpowiednie materiały, to postawimy sobie - dajmy na to - aptekę, albo sklep. W których będziemy wytwarzać lekarstwa czy przedmioty potrzebne w eksploracji. Albo muzeum, do którego będziemy zbierać zwierzęta - czyli są minigierki.

Wątek fabularny, z historią opowiadaną zarówno przez rozmowy postaci z naszej drużyny i nie tylko, plus fajne filmowe wstawki - podzielono na rozdziały: wychodzimy z miasta, przejdziemy przez kilka większych korytarzowych lokacji, w których pozbieramy zasoby, złapiemy zwierzęta, odkryjemy sekrety - powalczymy i na koniec znowu powalczymy, ale z bossem. Na koniec takiej sekwencji plansza "To be continued" - wracamy do miasta, rozbudowujemy, wytwarzamy i znowu ruszamy do akcji. I tak do końca, fabuła nie jest przesadnie długa, "pęknie" w kilka godzin. Oczywiście są też dodatkowe wyzwania, wątek zbieractwa - w sumie robić jest co. Dla mnie to idealna gra właśnie na konsolę przenośną. Zresztą pierwotnie powstała właśnie na handhelda Nintendo, skąd przekonwertowano ją na inne maszyny.

Walka jest nad wyraz prosta: dwa przyciski plus unik. Poziom trudności, gdy przechodzimy za pierwszym razem jest banalnie prosty, wyzwania szukajcie w czasie kolejnych podejść do gry w trybie New Game+ i na również dostępnej arenie. Abyśmy nie klepali bezmyślnie jednego przycisku w czasie walki, twórcy wymyślili, że w czasie starć wyświetlają się grafiki z sekwencjami przycisków potrzebnych do wykonania kolejnych ciosów - gdy zrobimy je wszystkie, nasza postać na moment jest w trybie, nazwijmy, super ataku. Całkiem to przyjemne, urozmaica zabawę.

One Piece Unlimited World R to całkiem fajna gra - chociaż, przyznaję, bardzo mnie nie porwała. Bawiłem się dobrze, ale - subiektywnie - efektu WOW nie było. W tej kategorii dużo wyżej stawiam chociażby wydaną jakiś czas temu trzecią część przygód Naruto na konsolach stacjonarnych i PC. Ale, jeżeli - tak jak ja - kupicie One Piece Unlimited World R w jakiejś promocji, to jak najbardziej można się zainteresować. Za pełną cenę, niekoniecznie. Chociaż nie jestem fanem serialu One Piece, więc miłośnik może to odbierać inaczej.

Aha, oczywiście, jeżeli macie wstręt na japońskie produkcje, ta gra raczej tego nie zmieni...
 

Zobacz także

2024-04-13, godz. 06:00 Open Roads [Xbox Series X] Rodzinne relacje nie brzmią atrakcyjnie w kontekście scenariusza gry komputerowej, bo jednak to temat trudny i trzeba umieć go pokazać. Twórcy znanego wszystkim… » więcej 2024-04-13, godz. 06:00 South Park: Snow Day [PC] Ech, South Park. Serial starszy ode mnie i prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjna animacja na świecie. Ciężkie tematy, czasami do granic prymitywny humor… » więcej 2024-04-13, godz. 06:00 Dragon's Dogma II [Xbox Series X] Jest potężna, olbrzymia, chwilami piękna, wciągająca, wypełniona potworami, a chwilami potwornie frustrująca. Dragon's Dogma II, wielka produkcja Capcomu… » więcej 2024-03-30, godz. 06:00 Contra: Operation Galuga [Xbox Series X] Ponad 30 lat. Tyle minęło od czasu, kiedy z najlepszym kumplem - Danielem - graliśmy w tę grę na Pegasusie. U niego, ja nie miałem Pegasusa. Contra powraca… » więcej 2024-03-30, godz. 06:00 Winter Survival [wczesny dostęp PC] Wczesny dostęp. Etap, który może wywindować twój tytuł do miana hitu, ale również może go pogrzebać. Zawsze przy recenzji early accessów patrzy się… » więcej 2024-03-23, godz. 15:56 Valiant Hearts: Coming Home [Xbox Series X] Pierwsza część Valiant Hearts była arcydziełem, małym dziełem sztuki, z może ładną i skromną grafiką, ale ze świetną i zapadającą w pamięć historią… » więcej 2024-03-23, godz. 15:51 Quilts and Cats of Calico [PC] Stara prawda głosi, że Internetem rządzą koty. Prawdopodobnie każdy z nas kiedyś zmarnował trochę czasu na przeglądaniu różnej maści filmików z tymi… » więcej 2024-03-23, godz. 15:26 Alone in the Dark [PlayStation 5] Lubię remake'i. No dobrze, lubię remake'i Resident Evil, bo te mnie oczarowały. Podskoczyłem z radości, kiedy dowiedziałem się, że również… » więcej 2024-03-13, godz. 21:20 Warhammer 40000: Chaos Gate - Daemonhunters [Xbox Series X/S] Tydzień temu Jarek przedstawił swoje pierwsze wrażenia, teraz przyszedł czas na recenzję. Trochę banałem zalatuje stwierdzenie, że Warhammer 40000 nie… » więcej 2024-03-13, godz. 21:15 Unables [Xbox Series X/S] Patrz tylko na tego typa. Zaspany, śmierdzący leń, ubierz go, umyj, daj jeść i kopa za drzwi. Które godzina? Czas wziąć się do roboty! Tak wita nas Unables… » więcej
12345