Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
"Jak to dobrze, że w styczniu Hohokum było w promocji i się skusiłem" - pomyślałem, szykując się do pisania tej recenzji. Grę kupiłem o połowę taniej i dzięki temu z czystym sumieniem mogę chwalić tę specyficzną produkcję na w wersji na konsolę przenośną PS Vita. Bo chyba głównym problemem jaki ma Hohokum, jest cena tego tytułu. Wydawałoby się, że zbyt wygórowana - chociaż ja nie jestem tego taki pewien i wyjaśnię dlaczego. Jest też owa "specyficzność": trzy godziny zabawy w latanie (hmm, powiedzmy) wężem, po psychodeliczno-abstrakcyjnym świecie to stanowczo rozrywka niszowa. A przecież co najbardziej lubią gracze to widać po listach sprzedaży w każdym kraju na świecie - i nie są to artystycznie wysmakowane produkcje. Ale jeżeli masz konsolkę PS Vita (są też wersje na PS 3 i 4, płacimy raz za wszystkie) i jesteś z niej zadowolony - co samo w sobie wydaje się być pewną ekstrawagancją - to nie możesz Hohokum przegapić.
GIERMASZ-Recenzja Hohokum
Posłuchaj recenzji gry Hohokum.


To stosunkowo nowa gra, Hohokum miało premierę w sierpniu ubiegłego roku ale - co tu dużo kryć - w Giermaszu pojawia się przede wszystkim dlatego, że czekamy na produkcje zapowiedziane na 2015 rok i z powodu właśnie owej wspomnianej promocji w cyfrowym sklepie. Chociaż, po ograniu Hohokum przyznam, że poziom artystyczny stoi na bardzo wysokim poziomie i, w sumie, taka a nie inna wycena tego tytułu może mieć swoje uzasadnienie. Pochwaliłbym zwłaszcza małe, wydawałoby się, nieistotne detale. Nie będę ich wymieniał, ale te drobiazgi, niuanse w projektach plansz naprawdę zrobiły na mnie wrażenie. Na pewno nie jest to prostacko zaprojektowana gra, a to przecież wymaga czasu - a więc pieniędzy.

A jak w to się gra? Sterujemy - powiedzmy, choć mam i inne skojarzenia - wężem, który lata po dwuwymiarowych planszach. Nie ma żadnego samouczka, strzałek wskazujących cele misji, gracz jest niejako pozostawiony samemu sobie. "Masz, odkrywaj, eksperymentuj" - zdają się mówić do nas twórcy gry. Wystarczy jednak odrobina spostrzegawczości, aby odkryć reguły, jakie rządzą uniwersum Hohokum. Dotyczy to także zagadek i zadań z jakimi musimy się zmierzyć. Czasami można się na chwilę "przyciąć", ale po kilku chwilach powinniśmy wpaść na właściwe rozwiązanie.

Ujęło mnie to, jak zrealizowano scenografię: każda plansza mnie zaskoczyła, każda była inna. Grając w Hohokum nastawiłem się na totalnie swobodną eksplorację. Na zasadzie: "ciekawe, czym mnie spróbują zaskoczyć". I wiecie co - za każdym razem rzeczywiście im się to udawało. Za to ogromny plus, co więcej, nawet jeżeli wracałem w odwiedzone już miejsca, nie było mowy o znużeniu. Chociaż, jako się rzekło, grę można skończyć dosłownie w trzy, cztery godziny. Ale jakże miły to był czas: Hohokum odpalałem sobie wieczorem, przed snem: koniecznie na słuchawkach, leżąc wygodnie w łóżku. Relaksująca rozgrywka, przyjemna, sącząca się do uszu muzyka - słowo daję, bawiłem się bardzo dobrze.

Ocenianie Hohokum jest o tyle trudne, że to właściwie doświadczenie na raz. Coś jak wizyta w kinie, gdy film zrobi na nas dobre wrażenie i nie chcemy go sobie później zepsuć oglądając po raz kolejny. Ale w naszej branży gier komputerowych, można to poczytać jako wadę: "jak to, wydaję całkiem spore pieniądze i raz, że krótko, dwa, że raz zagram i to wszystko"? Ano dokładnie tak - takie produkcje na rynku również są, ba zyskują sobie fanów. Oczywiście nie tylu, ilu jest miłośników sieciowych strzelanek czy wirtualnej piłki kopanej. Dla mnie ani czas gry nie jest wadą, nie razi mnie też owa jednorazowość tego doświadczenia - bo wiedziałem, że tego mogę się spodziewać. A pewnie jeszcze kiedyś do tej gry wrócę. Dodajmy też, że to zabawa dla całej rodziny, także dla dzieci, więc "żywotność" tego tytułu może być dzięki temu większa. Na zasadzie: zagrałem ja, grają inni.

Ja zapisałem się do fanklubu Hohokum. Polecam: jak będzie promocja, to nie żałujcie grosza. A po cenie normalnej? No cóż - przeczytaliście, posłuchaliście - zdecydujcie sami. Ja się nie zawiodłem.
 

Zobacz także

2024-07-27, godz. 07:00 Robin Hood: Sherwood Builders [Xbox Series X] To chyba jeden z takich przypadków, kiedy producenci liczą, że hybrydy różnych gatunków wciąż robią na kimś wrażenie. No i czasem robią, ale i w tym… » więcej 2024-07-27, godz. 07:00 Nobody Wants to Die [PlayStation 5] Czy to moje największe pozytywne zaskoczenie tego roku? Z pewnością. Nie miałem żadnych oczekiwań, podobał mi się wygląd i klimat gry, więc postanowiłem… » więcej 2024-07-06, godz. 07:00 Final Fantasy VII Rebirth [PlayStation 5] Nie mogło być inaczej. Jeśli pierwsza odświeżona część była moją grą roku, dodatek dostał prawie maksymalna ocenę, to i Final Fantasy VII Rebirth… » więcej 2024-06-29, godz. 07:00 Stellar Blade [PlayStation 5] Jedni powiedzą, że Stellar Blade jest dla facetów-wzrokowców, bo bohaterka ma pełną szafę interesujących i mało zakrywających strojów. Ja powiem, że… » więcej 2024-06-22, godz. 07:00 Serum [wczesny dostęp PC] Na pecetach miała niedawno premierę polska survivalowa gra Serum. Postapokaliptyczne lokacje, walka o przetrwanie, pozyskiwanie zasobów, crafting i tytułowa… » więcej 2024-06-22, godz. 07:00 Classified France '44 [PlayStation 5] Jarek Gowin ruszył na front II wojny światowej w grze Classified: France '44. Jest to taktyczna strategia turowa, w której sterując niewielkim oddziałem… » więcej 2024-06-22, godz. 07:00 Paper Mario: The Thousand-Year Door [Switch] W moje ręce wpadł remake świetnej gry Nintendo sprzed 20 lat, która w 2004 roku wyszła na Game Cube'a. Paper Mario: The Thousand-Year Door to druga część… » więcej 2024-06-03, godz. 17:25 Dragon Ball: Xenoverse 2 [PlayStation 5] To miłe, że wciąż są producenci, którzy dbają o swoje produkcje i graczy nawet lata po premierach. Bandai Namco zalicza się do takich firm, które nie… » więcej 2024-06-03, godz. 17:21 F1 24 [PC] W terminologii filmowej istnieje pojęcie epizodu butelkowego. Jest to odcinek serialu, który wykonywany jest jak najmniejszym budżetem, często opierając się… » więcej 2024-06-03, godz. 17:15 Senua's Saga: Hellblade II [Xbox Series X] Siedem lat po pierwowzorze brytyjskie studio Ninja Theory postanowiło kontynuować opowieść o cierpiącej na psychozę wojowniczce imieniem Senua. Opowieść… » więcej
12345