Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Starożytne artefakty, zaginione cywilizacje, tajemnicze rytułały i sekty - a wszystko to w klimacie kina nowej przygody niczym perypetie Indiany Jonesa. Gdy w 2013 roku postanowiono zrobić restart legendarnej serii Tomb Raider - z nowoczesną grafiką i rozgrywką - przyznam, że nie spodziewałem się tak świetnej gry akcji. Przygoda na wyspie Yamatai "zrywała beret", więc zapowiedź kontynuacji pod tytułem Rise of the Tomb Raider gracze przyjęli z otwartymi ramionami. Chwaliłem już w recenzji wersję PC - a po roku od premiery (także na Xbox One) produkcja trafiła na najpopularniejszą obecnie konsolę czyli PlayStation 4. Jeżeli graliście w poprzednią grę i się podobało, to pewnie nawet się nie zastanawialiście z zakupem. A jeżeli nie - to do sklepu biegiem marsz, bo tak Tomb Raider z 2013 roku jak i Rise of the Tomb Raider to absolutna czołówka najlepszych gier z wielkim budżetem.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
GIERMASZ-Recenzja Rise of the Tomb Raider

W Rise of the Tomb Raider przygoda rzuca nas na chwilę do Syrii, żeby później przez większość gry na Syberii poszukiwać legendarnego artefaktu w - oczywiście - legendarnym mieście Kitież. W którym, kto wie, odnajdziemy (tak, tak) legendarnego Proroka. Są też ci źli - czyli zakon Trójcy i jego diaboliczny przywódca, który za wszelką cenę próbuje zagarnąć dla siebie tajemnicze Źródło Życia. I tyle w zupełności wystarczy tytułem wprowadzenia - resztę wypełnia akcja, akcja i jeszcze raz akcja. Strzelamy, wspinamy się, penetrujemy tytułowe grobowce (w końcu nazwa zobowiązuje), podziwiamy świetnie wyreżyserowane sekwencje filmowe, także z naszym udziałem - i latamy po planszy w poszukiwaniu różnych znajdziek...

... i tutaj, malutka, tyciutka, łyżeczka dziegdziu w doprawdy przeogromnej beczce miodu. Porównując do Tomb Raidera z 2013 roku, jest tego zbieractwa chyba jednak odrobinę za dużo. Niby Rise of the Tomb Raider dodaje niewiele do sprawdzonego wcześniej wzoru, ale grając w poprzednika - a specjalnie dopiero co przypomniałem sobie tę produkcję, świetnie się znowu bawiąc, dodajmy - miałem wrażenie, że tam "znajdźkownię" jakoś zgrabniej wpleciono w główny wątek.

Nie zrozumcie mnie źle, w kontynuacji nie ma zadań "z powietrza", wszystko ma swoje wytłumaczenie, ale... W Rise of the Tomb Raider, o ile macie instynkt zbieracza, to latanie po planszy w poszukiwaniu wszystkiego, czego się da, możne jednak nieco zakłócić rytm opowiadanej fabuły. Przez to może się wydawać, że kontynuacja nie jest tak intensywna jak wcześniejsza gra. To w sumie jednak tylko złudzenie: o ile zbytnio nie "rozcieńczycie" sobie opowieści "rozmieniając się na drobne" w poszukiwaniu wszelakich fantów, dalej jest bardzo wystrzałowo, nie brakuje wspaniale zaprojektowanych lokacji i niesamowitej przygody w lodach Syberii.

Kończąc ten wywód: powiedzmy, że o ile Tomb Raider to dla mnie "dycha", to Rise of the Tomb Raider może nie jest lepsze, ale jeżeli już, to tylko minimalnie gorsze.

Słowo o grafice - wybaczcie, ale nie siedziałem z lupą w ręce przy ekranie, nie porównywałem na raz wersji PC i PS4. Znaczy, uchybiłem swoim obowiązkom recenzenta, tak? Szczerze: w nosie to mam. Bo odpaliłem po prostu swojego "pleja", wrzuciłem płytę i znowu miałem efekt "wow". Właściwie tylko w przerywnikowych scenach, gdy widzimy zbliżenia na twarze postaci, można zwrócić uwagę na - jakby to powiedzieć - pewien "plastik". Poza tym, chociaż najprawdopodobniej efekty wizualne nie są tak zaawansowane jak na mocnych PC-tach, to słowo Wam daję, że konsolowa wersja absolutnie daje radę. Zresztą, wiadomo to już od premiery na Xbox One - bo na tej konsoli i na komputerach ta gra była ekskluziwem przez ostatni rok.

Podsumowując: tak jak napisałem we wstępie, obie produkcje to absolutna czołówka przygodowych gier akcji. W tym nurcie, wzorowanym na historii Indiany Jonesa, liczą się w tej chwili właściwie tylko dwie serie - Uncharted i właśnie Tomb Raider. I o ile Rise of the Tomb Raider póki co trzyma premierową cenę, tak Tomb Raider można "wyrwać" za doprawdy śmieszną kwotę. Nie mam żadnych wątpliwości, z czystym sumieniem gorąco obie gry polecam.
 

Zobacz także

2025-01-25, godz. 07:30 Creatures of Ava [Xbox Series X] Niektóre gry są jak pokój z pluszowymi dywanami, drewnem trzaskającym w kominku i muzyką delikatnie płynącą koło ucha. Nie mają jakiejś jednej, szczególnie… » więcej 2025-01-25, godz. 07:30 Boti: Byteland Overclocked [PlayStation 5] No i kto by się spodziewał, że wnętrze komputera może być takie wesołe? I że mały bot może poprawić nastrój w taki poniedziałek roku, jakim przecież… » więcej 2025-01-25, godz. 07:30 Donkey Kong Country Returns HD [Switch] Staram się omijać remastery, bo to najczęściej tylko lekki lifting względem oryginału, jednak gry Nintendo to gry Nintendo. Tu zawsze jest jakość, a że… » więcej 2025-01-18, godz. 07:30 Tales of Graces F Remastered [PlayStation 5] Kto by pomyślał, że to już 8. recenzja gry z serii "Tales of" w Giermaszu - towarzyszymy przygodom różnych fantazyjnie ubranych bohaterów i bohaterek od… » więcej 2025-01-18, godz. 07:30 Crime Scene Cleaner [PC] Wiem jak to zabrzmi, ale mam doświadczenie w sprzątaniu miejsc zbrodni. Grałem w symulator myjki ciśnieniowej PowerWash Simulator, bawiłem się w sprzątanie… » więcej 2025-01-11, godz. 07:30 Freedom Wars Remastered [PlayStation 5] Wydane w 2014 roku Freedom Wars ocenialiśmy w Giermaszu na premierę. Nasz recenzent chwalił, ale i zwracał uwagę, że to produkcja nieco "japońsko-dziwaczna"… » więcej 2025-01-11, godz. 07:30 UFL [PlayStation 5] Na rynku gier piłkarskich jest obecnie mocny monopolista i długo, długo nic. Na boisko wbiegł jednak nowy gracz - UFL. Czy jest piękny jak gol w 90. minucie… » więcej 2025-01-11, godz. 07:30 Miasto Tańczącego Karpia [gra paragrafowa] Gry paragrafowe to raczej nie była moja bajka. Jednak do mojego domu trafiła - jak się okazało - fantastyczna, oryginalna wyszukiwanka, wyklejanka i gra paragrafowa… » więcej 2024-12-21, godz. 07:30 Fitness Boxing 3: Your Personal Trainer [Switch] Kto choć raz w życiu nie usłyszał od dziewczyny czy żony "mógłbyś zrzucić kilka kilo", niech pierwszy rzuci baleronem. Oczywiście w drugą stronę to… » więcej 2024-12-21, godz. 07:30 Ravenswatch [Xbox Series X] O tej grze w kilku miejscach można wyczytać, że to kolejny przedstawiciel gatunku "zaklikiwania potworów na śmierć" podlany "sosem z rogalika". Jest w tym… » więcej
12345